W 2022 r. dzięki unijnemu Planowi Odbudowy polskie PKB wzrośnie o 66,7 mld zł, a inwestycje finansowane z programu pozwolą na utworzenie ponad 155 tys. miejsc pracy – wynika z raportu DNB Bank Polska i Deloitte. Podkreślono w nim, że Polska będzie jednym z największych beneficjentów programu.
W raporcie „Kierunki 2021. Nowy Plan Marshalla. Odbudowa polskiej gospodarki po COVID-19” przypomniano, że antykryzysowy Plan Odbudowy Europy – Next Generation EU (NGEU), porównywany do Planu Marshalla to dodatkowe środki oprócz budżetu UE na lata 2021-2027.
Jak zaznaczył w raporcie prezes zarządu DNB Bank Polska Artur Tomaszewski, skala pomocy, którą oferuje Unia Europejska jest ogromna i należy ją wykorzystać jak najlepiej. „NGEU został podzielony na trzy główne filary. Pierwszy z nich to inwestycje i reformy, którego elementem jest Instrument na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności stanowiący 90 proc. całego NGEU. Drugi filar to pobudzenie gospodarki UE poprzez zachęcanie do inwestycji prywatnych. Mieszczą się w nim głównie programy oparte na pożyczkach i gwarancjach. Ostatni obszar to wyciągnięcie wniosków z kryzysu, w tym 13,5 mld euro na program +Horyzont Europa+” – powiedział.
Wg symulacji DNB Bank Polska i Deloitte, największy efekt Planu Odbudowy mierzony przyrostem PKB w Polsce wystąpi w 2022 i 2023 r. – będzie to odpowiednio 66,7 mld zł oraz 61 mld zł. W całym okresie objętym symulacją, tj. 2021-2029 suma przyrostów PKB dzięki programowi wyniesie 283,9 mld zł, a biorąc pod uwagę bieżącą wartość pieniądza – 258,2 mld zł.
Również wpływ programu na zatrudnienie w Polsce będzie najsilniejszy w pierwszym okresie ze względu na silne efekty popytowe związane z wydatkami. W 2022 r. środki NGEU i finansowane nimi projekty inwestycyjne pozwolą utworzyć i utrzymać ponad 155 tys. miejsc pracy. Szczególnie zyskają na tym usługi oraz przemysł przetwórczy. Po 2025 r. corocznie projekty z programu będą utrzymywać ponad 30 tys. miejsc pracy.
Wg raportu, silny impuls popytowy w latach 2021-2023 przełoży się na rosnący popyt na pracowników, a co za tym idzie wzrost płac w sektorach dostarczających dobra i usługi na potrzeby inwestycji.
Zdaniem DNB Bank Polska i Deloitte, największy przyrost wartości dodanej wystąpi w usługach rynkowych, które obejmują m.in. budownictwo, handel i pozostałe usługi profesjonalne, niezbędne do prowadzenia inwestycji. Ze względu na wysoki udział dóbr przemysłowych z importu, wpływ na wartość dodaną w przemyśle przetwórczym będzie negatywny w krótkim okresie. „Innymi słowy, silny impuls popytowy będzie prowadził do znacznego wzrostu importu dóbr przemysłowych oraz popytu na krajowe usługi. Od 2024 r. wpływ na wartość dodaną w przemyśle przetwórczym będzie dodatni” – wskazano.
Na potrzeby raportu przeprowadzono ankietę, w której wzięli udział klienci DNB Bank Polska, czyli przede wszystkim duże przedsiębiorstwa i korporacje z wybranych sektorów gospodarki. Wśród ankietowanych przeważał sceptycyzm dotyczący Planu Odbudowy Europy. Jedynie w przypadku inicjatywy „Zwiększenie mocy“ więcej niż połowa badanych firm wskazała, że może się ona przyczynić do rozwoju firmy. Priorytet ten zakłada rozwój czystych technologii, a więc wykorzystanie odnawialnych źródeł energii, w tym promowany przez Unię Europejską wodór.
Zdaniem Julii Patorskiej z Deloitte Advisory, wyniki sondażu świadczą o tym, że firmy postrzegają Plan Odbudowy jako deklaracje o dużym stopniu ogólności, których przełożenie na praktyczne działania i inwestycje nie jest jeszcze pewne. „W swoich strategiach na najbliższe lata firmy pomijają scenariusze, w których otrzymaliby dodatkowe środki unijne. Oznacza to, że w Polsce potrzebna jest kampania informacyjna, która mówiłaby o korzyściach płynących ze środków zaproponowanych przez UE. Symulacje przeprowadzone na potrzeby raportu pokazały, że wpływ na gospodarkę będzie realny, a z kryzysu wyjdziemy dużo szybciej, niż gdybyśmy walczyli z nim samodzielnie” – zaznaczyła Patorska.
W raporcie zwrócono uwagę, że w ramach Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności (RRF), czyli głównego filaru NGEU, Unia Europejska wyznaczyła obszary priorytetowe, na których powinny koncentrować się wybrane projekty w krajowych planach odbudowy. Sprowadzają się one przede wszystkim do cyfryzacji i ochrony środowiska. Jak zauważono, są to aspekty, w których Polska ma luki inwestycyjne, dlatego też środki z unijnego programu są dla polskich firm szansą na intensywniejsze działanie w tych obszarach.
Z sondażu przeprowadzonego wśród firm wynika, że 62 proc. nieznacznie odczuło skutki kryzysu, 26 proc. wskazało na poważne konsekwencje pandemii, a 5 proc. na takie, które zagrażają stabilności firmy. 7 proc. badanych stwierdziło, że nie doświadczyło żadnych negatywnych skutków.
źródło:PAP/zd: KPRM