Polski Portal Morski
Aktualności Offshore Środowisko

TOGETAIR: moc offshore prawdopodobnie przekroczy 11 GW zakładane w PEP2040

Wszystko wskazuje na to, że moc morskich farm wiatrowych w polskiej części Bałtyku przekroczy moc 11 GW zakładaną w Polityce Energetycznej Polski do 2040 r. – oceniali w czwartek uczestnicy konferencji klimatycznej TOGETAIR.

Wiceminister aktywów Zbigniew Gryglas wyraził przekonanie, że moc morskiej energetyki wiatrowej będzie wyższa niż zakładana w PEP2040. Dziś jesteśmy tego pewni, bo trendy są jasno zarysowane, mamy dostępność technologii, finansowanie i odpowiedni potencjał gospodarki – mówił Gryglas.

Jego zdaniem przyszły polski system energetyczny będzie oparty na energetyce jądrowej z bardzo silnym segmentem OZE, z offshore i z rozproszoną energetyką obywatelską. Gryglas podkreślił, że bardzo ważna jest możliwość sfinansowania instalacji gazowych w okresie przejściowym na drodze do ostatecznego kształtu systemu.

Jak oceniała prezes spółki PGE Baltica Monika Morawiecka, potencjał polskiego Bałtyku jest większy niż 11 GW i nawet zostało to wskazane w projekcie planu zagospodarowania obszarów morskich. Wskazano tam potencjalne dodatkowe obszary pod energetykę wiatrową ponad te, które zabezpieczają moc 11 GW – przypomniała.

Jednocześnie, jak oceniała Morawiecka, ograniczenia sieciowe nie powinny być przeszkodą do wzrostu mocy offshore, ponieważ planuje się instalacje do produkcji wodoru. A elektrolizery znajdują się nad morzem i nie potrzebują kosztownej rozbudowy sieci przesyłowej – zauważyła prezes PGE Baltica.

Morawiecka podkreśliła, że bez morskiej energetyki wiatrowej Polska nie jest w stanie zrealizować celów OZE, a rok 2025 r. oznacza koniec rynku mocy dla starych źródeł węglowych, co oznacza dodatkową presję na węgiel. Jej zdaniem w takiej perspektywie bez offshore polski bilans energetyczny się nie „spina”. Dodatkowo, cele na pewno będą rewidowane z czasem, w miarę postępu i spadku cen technologii – zaznaczyła.

Jak mówiła prezes Baltic Power – spółki PKN Orlen i Northland Power – Anna Moskwa skoro na Bałtyku istnieje duży potencjał energetyczny to trzeba po niego sięgnąć. Potrzebujemy przede wszystkim polskiego portu instalacyjnego – wskazała.

Wiceprezes Enei Tomasz Siwak oceniał, że przyszły polski system energetyczny będzie oparty na energetyce jądrowej, wspartej w pierwszej kolejności przez morską energetyką wiatrową. Offshore jest w miarę stabilnym źródłem ze względu na w miarę stałe wiatry na Bałtyku – zaznaczył.

Wiceprezes ARP Mateusz Berger podkreślał, że w Polsce istnieje cały łańcuch dostaw, który ma szanse wziąć udział w produkcji elementów morskich farm. Jak zaznaczył, powinniśmy zaczynać od osiągalnego poziomu tzw. lokalnego wkładu, rzędu 20-30 proc. na pierwszym etapie.

źródło: PAP

Zobacz podobne

Nawet 10 tysięcy złotych w branży morskiej. Doradzamy, jakie kierunki wybrać

BS

Dostawy gazu ziemnego z USA zdominowały Terminal LNG w Świnoujściu

AB

Roboty i drony rewolucjonizują sektor logistyki. Mamy komentarz eksperta

KM

Zostaw komentarz

Ta strona wykorzystuje pliki cookie, aby poprawić Twoją wygodę. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Czytaj więcej

Polityka prywatności i plików cookie