Polski Portal Morski
Aktualności Historia

Odnalezione w Vaxholm wraki to okręty wykorzystane do najazdu na Polskę w XVII wieku

Odnalezione w 2019 roku w pobliżu Vaxholm pod Sztokholmem dwa wraki to okręty wojenne „Apollo” oraz „Maria”, które zostały wykorzystane przez króla Szwecji Karola X Gustawa do najazdu na Polskę w XVII wieku – poinformowali w środę archeolodzy.

Według badaczy i nurków ze sztokholmskiego Muzeum Wraków oba statki wybudowano w 1648 roku: „Apollo” w Wismarze w Niemczech, a „Marię” w stoczni Skeppsholmen w Sztokholmie. Ustalono to dzięki analizie próbek drewna dębowego, jakie posłużyło do budowy jednostek.

Źródła historyczne wskazują, że okręty zostały celowo zatopione w pobliżu wyspy Vaxholm w 1677 roku. Zanim zostały wycofane posłużyły królowi Karolowi X Gustawowi do najazdu na Polskę podczas potopu szwedzkiego (1655-1660).

„Tego typu średniej wielkości okręty (ok. 35 metrów długości, 8 metrów szerokości) wyposażone były w ciężką artylerię. To nieduże statki, ale porządnie zbudowane, aby mogły utrzymać ciężar wyposażenia. Charakteryzowały się stosunkowo silnym ogniem” – twierdzi archeolog podwodny Patrik Hoeglund.

Początkowo nurkowie, natrafiając na wraki jesienią 2019 roku, sądzili że odkryli duże okręty podobne do galeonu „Vasa”, który został wydobyty w 1961 roku i prezentowany jest w Muzeum Vasa w Sztokholmie. Mająca 69 metrów długości i 12 metrów szerokości „Vasa” zatonęła w 1628 roku tuż po zwodowaniu na oczach tłumów. Ten ogromny statek był przygotowywany do wojny z Polską, na jego dziobie umieszczono podobizny polskich szlachciców w upokarzającej pozie.

Jak podkreśla Hoeglund, duże okręty typu „Vasa” były pomysłem króla Gustawa II Adolfa i miały świadczyć o wielkości królestwa Szwecji, budząc strach. Były jednak niepraktyczne. „Po śmierci władcy w 1632 roku zrezygnowano z niewygodnych jednostek na rzecz średnich okrętów wojennych. Te mogły służyć do wielu rzeczy i były bardziej zdatne do żeglugi” – uważa archeolog podwodny.

W drodze powrotnej z Polski okręty „Apollo” oraz „Maria” przywiozły do Szwecji wiele łupów wojennych. Grabiono właściwie wszystko: dzieła sztuki, książki, a nawet rzeźby, fontanny, posadzki. Zrabowane skarby są do dziś własnością szwedzkiego państwa. Część z nich można zobaczyć m.in. w Zbrojowni Zamku Królewskiego w Sztokholmie oraz na Zamku Skokloster.

Muzeum Wraków (Vrak – Museum of Wrecks) w Sztokholmie jest nową placówką, która ma zostać otwarta jesienią na wyspie Djurgarden w pobliżu Muzeum Vasa.

źródło :PAP

Zobacz podobne

Wyjątkowy karabin przez lata leżał w magazynie. „Jedyny egzemplarz w Polsce”

Bartłomiej Czetowicz

Dawno, dawno temu… Historia Portów Szczecin – Świnoujście.

PL

Morska Straż Graniczna. Wyzwania nie tylko dla mężczyzn

BS

Zostaw komentarz

Ta strona wykorzystuje pliki cookie, aby poprawić Twoją wygodę. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Czytaj więcej

Polityka prywatności i plików cookie