Polski Portal Morski
Historia

Pogoria ma 40 lat

1 czerwca mija dokładnie 40 lat od podniesienia bandery na Pogorii – pierwszym żaglowcu wybudowanym w polskiej stoczni według polskiego projektu, pod którym podpisał się inżynier Zygmunt Choreń.

Niedziela, 1 czerwca 1980 roku, była słonecznym, ciepłym dniem. Przy nabrzeżu Stoczni Gdańskiej, noszącej wówczas imię Lenina, cumowała trzymasztowa barkentyna. Jej kadłub lśnił świeżą bielą. „Pogoria”, wybudowana na zamówienie Komitetu Radia i Telewizji dla Bractwa Żelaznej Szekli, miała już za sobą pierwsze próby morskie. Teraz przyszedł czas na podniesienie bandery. „Dziennik Bałtycki” (nr 124/1980) tak relacjonował tę ceremonię:

„Na uroczystość tę przybyli m.in.: członkowie KC PZPR – I sekretarz KW w Gdańsku Tadeusz Fiszbach i prezes Komitetu ds. Radia i Telewizji Maciej Szczepański oraz wojewoda gdański – Jerzy Kołodziejski, z-ca dowódcy Marynarki Wojennej – kontradmirał Zygmunt Rudomino, a także znani polscy żeglarze – Krystyna Chojnowska-Liskiewicz, Teresa Remiszewska, Krzysztof Baranowski, Dariusz Bogucki, Michał Sumiński i inni. Budowniczych stoczni reprezentowali m.in. dyr. nacz. Stoczni Gdańskiej – Klemens Gniech i I sekretarz KZ PZPR – Józef Wójcik. Są również obecni główny konstruktor jachtu – Zygmunt Choreń i główny budowniczy – Daniel Czekaj. Matką chrzestną Pogorii była pracownica Huty Katowice – Danuta Długołęcka. […] Przemawiając na uroczystości podniesienia bandery na s/y Pogoria, komandor Bractwa Żelaznej Szekli kpt. ż.w.j. Maciej Szczepański wyraził nadzieję, że nowa jednostka przyczyni się do spopularyzowania problemów gospodarki morskiej na śródlądziu, na zapleczu przemysłowym naszego kraju”.

Ekspresowa budowa Pogorii

10 października 1979 roku położono stępkę, 23 stycznia 1980 roku zwodowano kadłub, a 1 czerwca – w Dzień Dziecka – na Pogorii podniesiono biało-czerwoną banderę. Tak powstał pierwszy żaglowiec rejowy wybudowany w polskiej stoczni, a TVP stała się pierwszą telewizją na świecie posiadającą własny statek.

W pierwszych miesiącach eksploatacji wokół Pogorii narosło wiele mitów. Mówiono m.in. że to luksusowy jacht Szczepańskiego, że na pokładzie znajdują się harem i stajnia dla koni wyścigowych, a na ścianach wiszą oryginalne płótna Kossaka. Zła sława długo ciągnęła się za Pogorią. Nie pomogła nawet zmiana właściciela – po odwołaniu i aresztowaniu Szczepańskiego telewizja oddała statek Polskiemu Związkowi Żeglarskiemu. Ludzie wciąż wiedzieli swoje.

Pogoria – dzielny żaglowiec

Pogoria przede wszystkim okazała się jednak znakomitym żaglowcem – dzielnym, bezpiecznym i stosunkowo szybkim. Już w swoim debiucie w The Tall Ships Races (wówczas The Cutty Sark Tall Ships’ Races) wygrała regaty w klasie A na trasie Kilonia–Karlskrona. W drugim etapie z Frederikshavn do Amsterdamu też przypłynęła jako pierwsza, ale po przeliczeniu sklasyfikowano ją na miejscu trzecim. Statkiem dowodził już Krzysztof Baranowski, którego wcześniej urzędnicza machina pozbawiła przywileju bycia pierwszym kapitanem nowego żaglowca, choć walnie przyczynił się do jego powstania. Honor ten powierzono komandorowi Piotrowi Bigajowi z Marynarki Wojennej, który jednak po kilku tygodniach zrezygnował.

Kapitan Baranowski po premierowych sukcesach regatowych poprowadził Pogorię w rejsie na Antarktydę (grudzień 1980–kwiecień 1981), a później zainicjował na niej Szkołę pod Żaglami. Jej pierwsza edycja odbyła się w roku szkolnym 1983–1984. Młodzież pożeglowała „śladami starych kultur” do Indii i Sri Lanki, a po drodze w Rzymie spotkała się z papieżem. W kolejnych latach statek dzierżawili Kanadyjczycy, którzy realizowali na jego pokładzie swoje szkoły pod żaglami pod nazwą Class Afloat. Podczas jednego z tych rejsów, w latach 1987–1988 Pogoria opłynęła świat pod komendą kapitana Andrzeja Marczaka.

Pogoria zmienia port macierzysty

Po zmianie systemu żaglowiec popadł w tarapaty. Na skutek długoletnich oszczędności na remontach jednostka straciła pozwolenie na samodzielną żeglugę i utknęła w Trzebieży. Pomocną dłoń wyciągnęła do niej prezydent Gdyni Franciszka Cegielska. Zobowiązania, które wobec miasta miała Stocznia Gdynia, zostały spłacone poprzez remont generalny Pogorii, przeprowadzony w pierwszej połowie 1993 roku. Statek zmienił wówczas port macierzysty – Gdańsk został zastąpiony przez Gdynię – a na rufie pojawiły się herb i nazwa tego miasta. Od 1995 roku armatorem i właścicielem dwóch piątych barkentyny jest stowarzyszenie Sail Training Association Poland (STAP), które wciela na niej w życie idee wychowania morskiego. Większościowym właścicielem pozostaje Polski Związek Żeglarski.

źródło :żaglowce.info

Zobacz podobne

Historyczne falochrony w Ustce zostaną wyremontowane

KM

Ostatni rejs „Daru Pomorza”

PL

Niezłomni i nieugięci – to Żołnierze Wyklęci

BS

Zostaw komentarz

Ta strona wykorzystuje pliki cookie, aby poprawić Twoją wygodę. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Czytaj więcej

Polityka prywatności i plików cookie