Sąd nakazał pełnomocnikowi marszałka województwa przeprosić Morską Stocznię Remontową Gryfia za publikowanie na portalu społecznościowym nieprawdziwych informacji o firmie. Rafał Zahorski napisał m.in., że stocznia stoi pusta. Pełnomocnik marszałka nie zgadza się z orzeczeniem sądu. Prezes Gryfii zapowiada kolejne pozwy.
W stoczni Gryfii praktycznie wszystkie doki pełne i tak jest od dłuższego czasu, ale we wpisach publikowanych w mediach społecznościowych, pełnomocnik marszałka województwa do spraw gospodarki morskiej, wręcz alarmował, że doki w Gryfii stoją puste. Teraz, decyzją sądu musi za to przeprosić.
– Kłamstwo ma krótkie nogi, szczególnie w wydaniu takich osobników jak Zahorski. Warto tutaj też postawić pytanie publicznie marszałkowi Her Geblewiczowi, za co płaci 6 tysięcy złotych miesięcznie swojemu pełnomocnikowi – powiedział Krzysztof Zaremba, prezes Morskiej Stoczni Remontowej „Gryfia”.
Prezes Krzysztof Zaremba dodaje, że Zahorski „zawodowo” zajmuje się powielaniem kłamliwych informacji, bo zamieszczał on również dramatyczne wpisy m.in. o sytuacji w Stoczni Szczecińskiej.
– Zastanawiam się, w czyim interesie działał Rafał Zahorski, bo przypominam, że takie działania są absolutnie obserwowane przez różnego rodzaju agendy wywiadowcze z całego świata i naprawdę są wtedy wszyscy bardzo zadowoleni, jeżeli okazuje się, że w Polsce coś źle funkcjonuje – mówi Małgorzata Jacyna-Witt, przew. rady nadzorczej Stoczni Szczecińskiej „Wulkan”.
Czytamy w nim m.in.: „W swoim wpisie skontrowałem wszystkie nieprawdziwe informacje podawane przez Zarembę punkt po punkcie. Dodatkowo udokumentowując sytuację w Gryfii z 18.06.2020 czyli z dnia wpisu załączając do postu zdjęcia i ruch statków ze znanego portalu Marine Traffic a także dodając jedno zdjęcie pokazujące największy dok Gryfii (dający stoczni około 50% dziennego przychodu w Szczecinie) z dnia 11.06 także pusty”.
Prezes Gryfii podkreśla, że w stoczni pracy nie brakuje, są już kompletowane kolejne zamówienia, także na przyszły rok. Dodatkowo ma tu powstać czwarty, największy dok w basenie Morza Bałtyckiego, a to daje stoczni ogromną perspektywę rozwoju.
– Jeśli by miał cień pojęcia o przemyśle stoczniowym, to by wiedział, że może się zdarzyć sytuacja kilkunastogodzinnego opróżnienia doku między jednym a drugim statkiem, bo dok trzeba przygotować, różne gabaryty statku etc. – wyjaśnia Krzysztof Zaremba, prezes Morskiej Stoczni Remontowej „Gryfia”.
Zdaniem Rafała Zahorskiego, w pozwie zawarto jego zmanipulowany wpis, dlatego z wyrokiem się nie zgadza i krytyczne zdanie o zażądaniu Gryfią podtrzymuje. „Wczoraj sąd ogłosił wyrok i w jego sentencji jest to, że mam przeprosić jedynie na FB za to, że napisałem, że przed dwa miesiące wszystkie doki były puste i w Szczecinie i w Świnoujściu. I tutaj w tym miejscu się z tym wyrokiem nie zgadzam. Mój wpis należało traktować dosłownie i w całości wraz ze wszystkimi załącznikami i opisami do owych załączników” – skomentował na Facebooku Rafał Zahorski.
Jednak zdaniem prezesa Gryfii podobnych wpisów pełnomocnika marszałka Geblewicza było więcej. Dlatego zapowiada kolejne procesy, bo publikowane teksty obniżają pozycję rynkową firmy.
– Nie dopuszczę także do dezawuowania pracy naszych stoczniowców, a Pan Zahorski, jeśli chce dalej swoimi działaniami, de facto w mojej ocenie, wspierać przemysł niemiecki, to niech jedzie za granicę, tam jest jego miejsce, a nie szkodzi firmie. Będzie miał następne procesy i będzie je przegrywał, tak jak ten przegrał – zapowiada Krzysztof Zaremba, prezes Morskiej Stoczni Remontowej „Gryfia”.
Odwołanie od wyroku zapowiedziały obie strony. Jak dodają przedstawiciele obu stoczni, takie wpisy na portalach społecznościowych są fałszywą troską o przeszłość i kondycję gospodarki morskiej. – Ani Rafał Zahorski, ani osoba, którą reprezentuje, czyli Pan Olgierd Geblewicz nigdy nie skontaktował się ze Stocznią Szczecińską ani MSR „Gryfia”. Nigdy nie zaoferowali współpracy, nigdy nie interesowali się w żaden sposób naszymi stoczniami – podkreśliła Małgorzata Jacyna-Witt, przew. rady nadzorczej Stoczni Szczecińskiej „Wulkan”.
źródło: TVP3 Szczecin fot. msgryfia
1 komentarz
Politycy PiS, a takim politykiem jest Krzysztof Zaremba, bardzo lubią wysyłać innych za granicę, a może dadzą przyklad i sami wyjadą ?