Za zaostrzeniem sankcji przeciw firmom związanym z budową gazociągu Nord Stream 2 opowiedział się we wtorek ukraiński wicepremier ds. reintegracji tymczasowo okupowanych terytoriów Ołeksij Reznikow.
Jego zdaniem należy też rozmieścić w regionie siły obrony przeciwlotniczej w odpowiedzi na militaryzację Morza Czarnego przez Rosję oraz przygotowania do ulokowania na okupowanym Krymie broni jądrowej.
– „Trzy kraje bałtyckie będą pod straszną presją. Bezpośrednio zagrożona jest także Polska. Dla Ukrainy i krajów bałtyckich oznacza to niemal gwarantowaną eskalację, a dla reszty Europy – kompletną zależność w przyszłości i gwarantowany szantaż. Jestem przekonany, że trzeba zaostrzyć sankcje przeciw firmom, które realizują ten projekt i nie dopuścić do jego uruchomienia.” – oświadczył Reznikow po spotkaniu z szefem think tanku Jamestown Foundation Glenem Howardem, odnosząc się do Nord Stream 2.
Według ukraińskiego wicepremiera Rosja już de facto zajęła Morze Azowskie i „całkowicie zmieniła równowagę na Morzu Czarnym, kompletnie je militaryzując”.
– „Jesteśmy szczególnie zaniepokojeni działaniami Rosji, zmierzającymi do przygotowania Krymu na rozmieszczenie tam broni jądrowej. Właśnie wspierając się na Krymie Rosja prowadzi operacje wojskowe na Bliskim Wschodzie i w Afryce oraz wpływa na Bałkany” – zaznaczył.
– „To ważne, by poszerzyć pakiet bezpieczeństwa dla Ukrainy. W pierwszym rzędzie poprzez rozmieszczenie sił obrony przeciwlotniczej, nawet drogą rozlokowania jednostek amerykańskich. Nasze ustawodawstwo na to pozwala” – oznajmił Reznikow.
Źródło: PAP fot.: TVP Info