Certyfikacja regulacyjna gazociągu Nord Stream 2 może zająć do ośmiu miesięcy, co oznaczałoby możliwość rozpoczęcia dostaw w maju 2022 roku o ile nie pojawią się kolejne przeszkody. Proces może się wtedy wydłużyć. Polacy z PGNiG chcą wziąć w nim udział.
Sekretarz Komisji Europejskiej ocenia, że niemiecki regulator będzie musiał przedstawić szkic decyzji o certyfikacji spornego gazociągu Nord Stream 2. Komisja oceni, czy jest zgodna z przepisami trzeciego pakietu energetycznego. Dostawy przez ten gazociąg z Rosji do Niemiec nie będą mogły ruszyć bez jej zgody, na którą Komisja rezerwuje sobie co najmniej dwa miesiące.
Sekretarz Vivienne Lunela cytowana przez agencję PRIME przypomniała, że Federalna Agencja Sieci (Bundesnetzagentur) ma cztery miesiące na przygotowanie szkicu decyzji o zastosowaniu trzeciego pakietu energetycznego względem Nord Stream 2. – Najpierw zostanie przedstawiony szkic, potem nastąpi ciąg dalszy procedury. Kiedy Komisja Europejska otrzyma go, będziemy mieli dwa miesiące na odpowiedź z możliwością przedłużenia terminu – dodała.
Prezes Gazpromu przyznał już, że dostawy przez Nord Stream 2 nie ruszą pierwszego października, wbrew sugestiom w mediach zachodnich. Z tego względu Ukraina nie spodziewa się problemów z dostawami gazu przez jej terytorium w sezonie grzewczym 2021-22, bo proces certyfikacji regulacyjnej Nord Stream 2 zajmie według jej szacunków około ośmiu miesięcy. Doradca ministra energii Lana Zerkal oceniła, że przygotowanie decyzji przez Bundesnetzagentur zajmie cztery miesiące, a potem Komisja będzie podejmować decyzję kolejne dwa z możliwością przedłużeniem o dwa następne miesiące. Maksymalny czas certyfikacji może zatem liczyć osiem miesięcy. Bundesnetzagentur rozpoczęło procedurę certyfikacji w dniu ósmego września 2021 roku.
Warto przypomnieć, że polski PGNiG czeka na decyzję Bundesnetzagentur w sprawie wglądu do certyfikacji Nord Stream 2. Ukraińskie Naftogaz oraz OGTSUA rozważają złożenie podobnego wniosku. Budowa tego spornego gazociągu zakończyła się we wrześniu, ale dostawy nie ruszą bez certyfikacji regulacyjnej, ale także technicznej. W tym zakresie pojawia się kolejna przeszkoda w postaci sankcji USA uderzających w firmy ubezpieczające i certyfikujące technicznie tę magistralę.
Rosjanie sugerują jednak, że Nord Stream 2 mógłby wcześniej przesłać gaz techniczny niezbędny do testów w ciągu miesiąca-dwóch. Rosjanie rozważają także dopuszczenie rosyjskiego Rosnieftu do przepustowości spornego gazociągu w celu wypełnienia jednej z regulacji trzeciego pakietu energetycznego wymuszającej dostęp stron trzecich do przepustowości infrastruktury przesyłowej.
Część obserwatorów ostrzega, że Rosjanie wpływają na podwyżkę cen gazu w Europie aby wymusić rozpoczęcie dostaw przez Nord Stream 2 pomimo przeszkód. Bundesnetzagentur zapewnia, że będzie działać w pełnej zgodności z przepisami europejskimi.
źródło/ fot. biznesalert.pl