Port Gdynia chce postawić na wodór. Paliwo alternatywne może pozwolić na zmniejszenie wpływu portowej działalności na środowisko, a władze spółki planują powołać specjalny hub poświęcony rozwojowi tej technologii. Odbyło się już spotkanie w tej sprawie, w którym udział wzięli m.in. przedstawiciele terminali funkcjonujących w Gdyni.
Już nie tylko elektromobilność, ale także silniki napędzane paliwem wodorowym – cały świat zmierza w kierunku zeroemisyjności, a za tym pozytywnym trendem podąża też Polska. W Gdyni do kolejnego dialogu o nowej technologii, która będzie poważną alternatywną dla dzisiejszych paliw zaprosili przedstawiciele Portu Gdynia. Zarząd spółki stawia na rozwój z wykorzystaniem paliw alternatywnych, inicjując współpracę z reprezentantami biznesu i samorządem.
W portowej konferencji poświęconej rozwojowi technologii wodorowej udział wzięli m.in. przedstawiciele terminali działających na terenie Portu Gdynia i wiceprezydent Gdyni ds. gospodarki, Katarzyna Gruszecka-Spychała.
– Wodór to paliwo przyszłości, jeden z elementów technologicznej zmiany, który zdefinuje na nowo pojęcie zeroemisyjności. Chociaż dziś stawiamy głównie na napędy elektryczne, to już do powszechnego użytku trafią też napędy zasilane właśnie wodorem. Nasze samorządowe plany związane z tą technologią dotyczą przede wszystkim komunikacji miejskiej, ale mamy pełną świadomość, że warto współpracować w tym kierunku z lokalnym biznesem, szczególnie jeśli mowa o działalności portowej, która z założenia ma duży wpływ na otaczające ją środowisko – mówi Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni ds. gospodarki.
Port planuje utworzenie tzw. hubu wodorowego, czyli wielu płaszczyzn współpracy na rzecz nisko- i zeroemisyjnej lokalnej gospodarki. Jej podstawą ma być wodór, ale i inne paliwa alternatywne, które nie wywierają aż tak negatywnego wpływu na otoczenie, jak „tradycyjne” paliwa – dziś wykorzystywane nie tylko przy eksploatacji statków, ale i np. specjalistycznych maszyn pracujących przy przeładunkach.
– Jesteśmy elementem lokalnego ekosystemu, dlatego z troską o środowisko naturalne oraz o interesariuszy Portu Gdynia rozwijamy nasz system oraz wprowadzamy nowe rozwiązania w myśl idei „greenport” – powiedział Jacek Sadaj, prezes Portu Gdynia.
Jak informuje Port Gdynia, to działania związane chociażby z unijnymi celami klimatycznymi, które wymagają transformacji energetycznej i zastosowania nowych technologii. Wprowadzenie napędów wodorowych wymaga inwestycji w nową infrastrukturę, ale i współpracy z dostawcami, stąd do rozmów zaproszono też przedstawicieli dostawców paliw alternatywnych i poszczególnych części całego łańcucha dostaw.
W tej chwili w gdyńskim porcie coraz częściej stawia się na bunkrowanie statków ciekłym metanem – LNG, który pozwala na zmniejszenie emisji szkodliwych spalin w porównaniu do tradycyjnego paliwa w żegludze. Kolejnym krokiem będzie właśnie korzystanie z wodoru.
Przypomnijmy, że Gdynia była już areną rozmów na temat technologii wodorowej m.in. przy okazji organizacji konferencji PCHET (Polish Conference on Hydrogen Energy and Technology), wydarzenia przygotowywanego przez Klaster Technologii Wodorowych i Czystych Technologii Węglowych.
Podczas konferencji w 2019 roku ogłoszono program Pomorskiej Doliny Wodorowej. Deklarację dotyczącą współpracy w ramach programu podpisało wówczas także miasto Gdynia. Głównym założeniem jest wspólne tworzenie warunków do pełnego wdrożenia na Pomorzu transportu opartego o „zielony” wodór, czyli uzyskany z odnawialnych źródeł energii.
Miasto korzysta też ze wsparcia ze wsparcia Project Development Assistance (PDA) w ramach unijnego programu FCH Regions EU.
źródło/ fot. http://www.gdynia.pl/
