Polski Portal Morski
Aktualności Bezpieczeństwo

Potężny rosyjski gazowiec krąży po Bałtyku. Plan awaryjny Putina?

Należący do Gazpromu ogromny gazowiec Marshal Vasilevskiy, przeznaczony do ochrony dostaw LNG do Obwodu Kaliningradzkiego, od kilku dni krąży po wodach Morza Bałtyckiego. W obliczu napięć na wschodzie Ukrainy i możliwej inwazji Rosji rodzą się pytania, czy to plan awaryjny Moskwy.

Marshal Vasilevskiy to jednostka pływająca służąca do magazynowania i regazyfikacji skroplonego gazu ziemnego, który może służyć jako zakotwiczony na stałe terminal (FSRU – zdolny do wyładunku LNG, procesowego składowania i regazyfikacji LNG).

Kilka dni temu gazowiec – według danych Refinitiv Eikon – załadowano 163 800 m. sześć. LNG w belgijskim porcie Zeebrugge. Obecnie statek znajduje się na wodach Bałtyku w pobliżu Kaliningradu; przepływa przez północną część Zatoki Gdańskiej.

Głównym zadaniem statku jest dostarczanie skroplonego gazu do Kaliningradu, który jest oddzielony od rosyjskiego lądu i położony pomiędzy Polską i Litwą. Statek zapewnia to, że eksklawa może otrzymywać gaz nawet w przypadku zakłóceń w funkcjonowaniu rurociągów biegnących przez Litwę.

Agencja Reutera zwraca uwagę, że statek, który prezydent Władimir Putin okrzyknął pływającym rosyjskim impulsem dla bezpieczeństwa energetycznego, został wydzierżawiony kilku firmom, przewożąc ładunki do i z innych rynków, takich jak Singapur i Stany Zjednoczone.

Gazprom odmawia komentarza

Gazprom, rosyjski monopolista w dziedzinie eksportu gazu, który jest właścicielem statku, odmówił komentarza na temat ostatnich ruchów statku.

Rosyjskie dostawy energii i sieć gazociągów znalazły się w centrum uwagi, ponieważ Moskwa zgromadziła około 100 tys. żołnierzy w pobliżu Ukrainy, która – zwraca uwagę agencja – zacieśnia więzi z Zachodem. Kreml sprzeciwia się wszelkim możliwym posunięciom Kijowa w kierunku wstąpienia do NATO.

Rosja zaprzecza, że planuje inwazję na Ukrainę, ale Zachód powiedział, że nałoży surowe sankcje, jeśli to zrobi. Stany Zjednoczone prowadziły rozmowy z krajami produkującymi energię i firmami na całym świecie nad potencjalną zmianą kierunku dostaw do Europy, jeśli Rosja zaatakuje Ukrainę.

– Nie można powiedzieć z całą pewnością, dlaczego statek tam jest, ale jego obecność podsycać będzie atmosferę obaw o dostawy gazu w Europie w miarę wzrostu napięć dotyczących Ukrainy, ponieważ wygląda na to, że Rosja może tworzyć awaryjne rozwiązania na wypadek zakłóceń w dostawach – powiedział cytowany przez „Financial Times” analityk Tom Marzec-Manser.

– Z punktu widzenia Rosji jest to rozsądne, przezorne planowanie awaryjne na wypadek, gdyby w najbliższych tygodniach dostawy gazu przez Litwę do Kaliningradu zostały w jakiś sposób zakłócone – uważa Laurent Ruseckas z IHS Markit.

– Ze strony Zachodu można to postrzegać jako ostrzeżenie, że Rosja wierzy, iż może zaopatrywać całe swoje terytorium bez względu na to, co stanie się z eksportem gazu gazociągami. Ale w interesie żadnej ze stron nie leży, aby dostawy gazu zostały zakłócone – wkazał.

źródło TVP Info / Shutterstock

Zobacz podobne

Jak zmienił się Port Gdańsk od początku powstania?

BS

Adam Bielan: prezydent Biden w relacjach z Rosją niestety kroczy drogą Baracka Obamy

KM

Marynarze zakończyli udział w ćwiczeniu Northern Challenge 2021

BS

Zostaw komentarz

Ta strona wykorzystuje pliki cookie, aby poprawić Twoją wygodę. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Czytaj więcej

Polityka prywatności i plików cookie