„Pociski Neptun trafiły w krążownik Moskwa. Okręt, z którego orki wystrzeliły rakiety Ukrainy, płonie” – pisze ukraiński portal Sport.ua. Krążownik rakietowy „Moskwa” jest okrętem flagowym Floty Czarnomorskiej. To dowódca tego okrętu domagał się poddania marynarzy Wyspy Wężowej.
Informację o trafieniu krążownika Moskwa, który atakował na początku inwazji Wyspę Węży potwierdził szef odeskiej administracji Maksim Marczenko:
Potwierdzono, że krążownik rakietowy „Moskwa” trafił dziś dokładnie tam, gdzie został wysłany przez naszych strażników granicznych na Wyspy Węży. Pociski „Neptun” strzegące Morza Czarnego spowodowały bardzo poważne uszkodzenia rosyjskiego statku. Chwała Ukrainie!
– napisał Marchenko w mediach społecznościowych.
Jak donoszą ukraińskie media na krążowniku wybuchł pożar. Sztorm ma komplikować akcję gaśniczą.
Z kolei rosyjskie Ministerstwo Obrony podało tylko, że na krążowniku rakietowym Moskwa na Morzu Czarnym w wyniku pożaru zdetonowała amunicja. Załoga została ewakuowana, przyczyna pożaru jest badana, poinformowało ministerstwo.
Krążownik „Moskwa” wchodzi w skład 30 dywizji okrętów nawodnych Floty Czarnomorskiej Marynarki Wojennej Rosji. Okręt jest wyposażony w pociski „Vulcan” i „Fort”, artylerię, broń przeciwlotniczą, przeciw okrętom podwodnym, minową i torpedową oraz może umieścić na pokładzie jeden śmigłowiec.
źródło media,PAP/ fot. Polskie Radio24