PGNiG ma trzy nowe kontrakty na dostawy gazu przez gazociąg Baltic Pipe. Jeden z nich dotyczy francuskiej firmy Total.
PGNiG prowadzi stały monitoring sytuacji w Polsce oraz na rynkach europejskich i światowych w zakresie dostępności paliwa gazowego. Spółka podejmuje stosowne działania potrzebne do zabezpieczania odpowiednich wolumenów gazu dla odbiorców krajowych. Obecnie wszyscy odbiorcy gazu GK PGNiG otrzymują gaz zgodnie ze zgłoszonym zapotrzebowaniem.
Podjęty został szereg działań wzmacniających bezpieczeństwo dostaw gazu, m.in. intensyfikując import skroplonego gazu ziemnego, przyspieszając proces zatłaczania magazynów gazu oraz rezerwując odpowiednie przepustowości gazociągów umożliwiających przesył gazu z zagranicy, w tym w uruchomionym w maju gazociągu Polska-Litwa.
Od 22. sierpnia br. Balic Pipe napełniany jest gazem. Błękitne paliwo zgodnie z planem ma popłynąć z Norwegii do Polski 29 września.
Wypełnienie gazem odcinka sieci między Konarzewem a Niechorzem, jest ostatnim etapem do uruchomienia Baltic Pipe. Gazociąg zapewni tyle gazu, ile dotychczas dostarczała Rosja. Dlatego zdaniem ekspertów, nie ma obaw, że go zabraknie. Na początku gazociąg będzie transportował między 2 a 4 miliardy metrów sześciennych gazu rocznie. W okresie zimowym jest to zupełnie wystarczająca ilość tego paliwa.
Polska przez ostatnie lata realizuje konsekwentny plan, uniezależniania się od surowców rosyjskich. To przede wszystkim świnoujski terminal LNG, gazociąg Baltic Pipe i mający powstać w Gdańsku pływający terminal.
Źródło: PGNiG Fot.: Baltic Pipe
