Wszystkie trzy najważniejsze stocznie uczestniczące wcześniej w programie „Orka”: tkMS, SAAB i Naval Group potwierdziły w czasie MSPO 2022 w Kielcach, że są gotowe do uczestniczenia w przetargu na przyszłe okręty podwodne dla polskiej Marynarki Wojennej. Ministerstwo Obrony Narodowej jak na razie nie podejmuje w tej sprawie żadnych decyzji.
Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego w Kielcach jest niesłusznie kojarzony tylko z producentami sprzętu dla wojsk lądowych i specjalnych oraz lotnictwa. Na MSPO 2022 było bowiem znaleźć bardzo dużo akcentów morskich i to dotyczących zarówno samych okrętów, jak i ich wyposażenia.
Pomimo ewidentnego wyciszenia w MON programu „Orka”, w Kielcach były też wystawiane modele okrętów podwodnych i to nie bez powodu. Jak się bowiem okazuje najważniejsi producenci tego rodzaju jednostek pływających w Europie są nadal gotowi do uczestniczenia w ewentualnym przetargu i przedstawienia swoich ofert. Co więcej, każdy z nich jest do tego dobrze przygotowany, znając możliwości polskiego przemysłu stoczniowego oraz wymagania Marynarki Wojennej RP. Po decyzji Ministerstwa Obrony Narodowej o rozpoczęciu postępowania potrzebny byłby jedynie czas na zaktualizowanie już wcześniej przygotowanej dokumentacji.
Szczególnie zmotywowany jest niemiecki koncern holding stoczniowy tkMS (thyssenkrupp Marine Systems), który jako jedyny z trójki poprzednich uczestników programu „Orka” wystawił w Kielcach model swojego okrętu podwodnego typu 212A. Wysłał on również swojego przedstawiciela, Christopha Blankemeiera, który potwierdził, że kiedykolwiek rozpocznie się postępowanie „Miecznik” to tkMS będzie chciał w nim uczestniczyć. „Jesteśmy bardzo zainteresowani, by wesprzeć program Orka”.
Wskazał on również, że Polsce zostaną zaproponowane do wyboru zarówno okręty podwodne typu 212A, typu 212CD, jak i nawet typu 209, cokolwiek zażyczy sobie Marynarka Wojenna RP. Co więcej, tkMS jest przygotowane na budowanie wybranych przez Polaków jednostek pływających na miejscu, w polskich stoczniach. Nie jest to zobowiązanie rzucone bez przemyśleń, ale na podstawie aktualnych ocen kondycji tych zakładów. Niemcy uczestniczyli bowiem aktywnie jako oferenci w programie budowy fregat „Miecznik”. Znają więc sytuację i warunki, jakie zostaną tu napotkane.
W podobny sposób wypowiadał się Jyrki Kujansuu, prezes spółki Saab Technologies Poland w czasie briefingu prasowego na MSPO 2022. Przypomniał on, że według polskiego Ministerstwa Obrony, program „Orka” nadal istnieje. Szwedzi są więc przygotowani do tego, by w nim uczestniczyć. I tak się stanie, gdy program ten zostanie uruchomiony.
W MSPO 2022 nie wystawiał się tylko koncern stoczniowy Naval Group. Jednak jego przedstawiciel Mark Ferret – dyrektor ds krajów północnej Europy, był obecny w czasie targów i również potwierdził gotowość francuskiego przemysłu do realizacji programu „Orka” wspólnie z polskim przemysłem. Jak na razie nie wiadomo, dlaczego Ministerstwo Obrony Narodowej nie podejmuje żadnych decyzji w sprawie okrętów podwodnych, pomimo tak jasnych deklaracji ze strony zagranicznych stoczni. Byłoby to o tyle wskazane, że stocznie te poniosły wcześniej bardzo duże koszty przygotowując się do programu, który jak na razie pozostaje w „nieformalnym” zawieszeniu.
Z kronikarskiego punktu widzenia trzeba również zaznaczyć, że poza znanym już modelem okrętu podwodnego typu 212A na MSPO 2022 był wystawiony również drugi model okrętu podwodnego. Nie prezentowały go jednak koncerny SAAB i Naval Group, ale turecka stocznia STM. Wystawiła ona model koncepcyjnego okrętu podwodnego STM500.
Nie jest to więc propozycja dla MW RP, ale pokazanie możliwości stoczni STM w budowaniu zupełnie nowych jednostek pływających. STM500 ma być bowiem okrętem podwodnym z napędem diesel-elektrycznym, który byłby zdolny do pływania przez 30 dni i zanurzania się do głębokości 250 m. Byłby on uzbrojony w cztery wyrzutnie torpedowe kalibru 533 mm i zapas ośmiu jednostek uzbrojenia (ciężkich torped lub rakiet przeciwokrętowych). Stała załoga ma liczyć 18 osób plus miejsce dla 6 dodatkowych osób (np. komandosów).
Przez Turków proponowana jest niewielka jednostka o wyporności podwodnej 540 ton, nawodnej 485 ton, długości 42 m i szerokości 4,2 m. Prędkość maksymalna została określona na 18 w, a zasięg na 3500 Mm na silnikach diesla i 75 Mm na silnikach elektrycznych. Nie jest to więc okręt, który spełniałby wymagania postawione wcześniej przez polskie siły morskie.
Źródło: https://defence24.pl/przemysl/orka-wraca-nowe-koncepcje-na-stole Fot.: M. Dura