Okręty, siły powietrzne, wojska specjalne i służby ratownicze biorą udział w największych w tym roku manewrach na Bałtyku „Rekin-22”.
W środę jednostki stacjonowały w Świnoujściu. 20 okrętów z Polski, Litwy, Łotwy i Estonii razem z innymi służbami ćwiczą ochronę szlaków morskich.
– W akcję zaangażowanych jest około 1,5 tysiąca żołnierzy i mundurowych – informuje kmdr ppor. Piotr Dulas z Centrum Operacji Morskich. – Ćwiczenie „Rekin-22” to niejako wskrzeszenie ćwiczeń, które miały miejsce jeszcze w Marynarce Wojennej przeszło 10 lat temu. Do wczoraj to były kwestie zgrywania, a od dziś to już faza okrętów na morzu. Większość epizodów miała miejsce na terenie Szczecina i Świnoujścia. Kończą się w Gdyni. W liczbach to cztery państwa ościenne i 1,5 tys. żołnierzy.
Komandor wyjaśnia, że ćwiczenie mają przede wszystkim zapewnić bezpieczeństwo jednostek towarowych. – Szlaki komunikacyjne dotyczą nie tylko portów polskich, ale również przenikają się ze szlakami komunikacyjnymi państw ościennych. To trzeba monitorować, zabezpieczać, a jednostkom zrobić przestrzeń do spokojnego i bezpiecznego funkcjonowania, i tu jest przestrzeń dla Marynarki Wojennej, naszych działań i naszego funkcjonowania – podkreśla kmdr ppor. Dulas.
Manewry rozpoczęły się w piątek. Będą trwały siedem dni.
Źródło: Radio Szczecin Fot.: Centrum Operacji Morskich – Dowództwo Komponentu Morskiego