„Shofu Maru”, masowiec, wyposażony w tzw. twardy żagiel Wind Challenger, zakończył swój dziewiczy rejs w japońskim porcie Noshiro 15 listopada, z którego wyszedł w morze 7 października – poinformował w swych mediach społecznościowych właściciel jednostki, japońskie przedsiębiorstwo żeglugowe Mitsui O.S.K. Lines (MOL).
Chociaż podczas rejsu do Australii zdarzały się drobne problemy, takie jak awaria wyłącznika krańcowego do wykrywania stanu żagla, załoga statku i inżynierowie pokładowi przeprowadzali naprawy i regulacje, a wskaźnik eksploatacji żagla podczas rejsu utrzymywał się na wysokim poziomie około 70 proc. – dodał armator.
Po zebraniu danych z dziewiczej podróży zostanie przeprowadzona szczegółowa analiza i ocena osiągów żagla.
Masowiec o wyporności 100 000 DWT i długości 235 m wyposażony jest teleskopowy twardy żagiel, który wykorzystuje siłę wiatru do napędzania statku. System przekształca energię wiatru bezpośrednio w siłę napędową. Dzięki zainstalowaniu systemu możliwe jest zmniejszenie ilości paliwa zużywanego do eksploatacji, co ma zmniejszyć wpływ na środowisko i poprawić efektywność ekonomiczną.
MOL szacuje, że technologia zmniejszy emisję gazów cieplarnianych o około 5 proc. na trasie Japonia-Australia i o 8 proc. podczas rejsu Japonia-Ameryka Północna na zachodnim wybrzeżu, w porównaniu z konwencjonalnym statkiem tego samego typu.
MOL ma już w planach drugi statek towarowy z systemem Wind Challenger na pokładzie, tylko nieco mniejszy – bo z siłą nośną 62900 ton, który ma trafić do eksploatacji w 2024 r.
źródło mat. prasowy/ fot. MOL