Polski Portal Morski
Aktualności Historia

ORP Gryf – największy okręt wojenny II RP

29 listopada to wyjątkowy dzień w historii Polskiej Marynarki Wojennej. Tego dnia w 1936 roku zwodowany został stawiacz min ORP „Gryf”, największy bojowy okręt II RP, a równo czterdzieści lat wcześniej urodził się komandor porucznik Stanisław Hryniewiecki, który dowodził tą jednostką w wojnie 1939 roku. 

Okrętem, na którym Stanisław Hryniewiecki służył podczas niemieckiej agresji na Polskę w 1939 roku, był stawiacz min ORP „Gryf”. Zbudowana we Francji jednostka została zwodowana 29 listopada 1936 roku, a służbę w polskiej Marynarce Wojennej rozpoczęła w lutym 1938 roku.  

„Gryf” był największym bojowym okrętem polskim w okresie II RP. Jego załoga składała się z ponad 200 marynarzy, którzy mieli do dyspozycji sześć dział o kalibrze 120 mm, cztery działa przeciwlotnicze, tyle samo ciężkich karabinów przeciwlotniczych i 300 min. 

Jednak imponujące uzbrojenie „Gryfa” na niewiele się zdało podczas wojny 1939 roku. Dowódcy świadomi przewagi Niemców jeszcze przed wybuchem konfliktu odesłali trzy niszczyciele: „Burzę”, „Błyskawicę” i „Grom” do Wielkiej Brytanii, aby nie zostały zniszczone.

 Jednostki nawodne, które zostały na Bałtyku, nie miały większych szans w starciu z Niemcami, ponieważ nieprzyjaciel miał bezwzględną przewagę w powietrzu. To decydowało o porażce – mówił w Polskim Radiu historyk Robert Rochowicz. 

Bardzo szybko przekonał się o tym „Gryf”, który już 1 września został zbombardowany przez niemieckie lotnictwo.

– Wszystko zaczęło się o 4 rano. „Gryf” stał w porcie w Gdyni. Nadleciały niemieckie samoloty, okrążyły nas dwa razy i nasz dowódca dał rozkaz „ognia”. Wtedy maszyny odleciały – wspominał w audycji Polskiego Radia z 1979 roku Emil Lisakowski, który w czasie wojny 1939 roku był członkiem załogi „Gryfa”.

Niemieckie samoloty wróciły po około 10 godzinach, ale tym razem bez wahania zbombardowały polską jednostkę. Niestety atak okazał się bardzo skuteczny. W jego wyniku zginął dowódca „Gryfu”, komandor Stefan Kwiatkowski. Co więcej, stawiacz min został poważnie uszkodzony i nie mógł dalej pełnić swojej podstawowej roli. 

– Okręt ten wraz z niszczycielem „Wicher” dostał rozkaz, aby w nocy z 1 na 2 września wziąć udział w operacji stawiania min. Ze względu na uszkodzenia „Gryfa” do tej akcji nie doszło – tłumaczył Robert Rochowicz. 

W takich okolicznościach 2 września 1939 roku dowództwo na „Gryfie” przejął komandor Stanisław Hryniewiecki. Wtedy też zgodnie z nowymi wytycznymi stawiacz min wraz z „Wichrem” udały się do portu w Helu, gdzie osiadły na mieliźnie i służyły już tylko jako zapory chroniące port przed wpłynięciem jednostek wroga. Następnego dnia oba okręty zostały zatopione przez niemieckie lotnictwo. 

Nim to się stało, część uzbrojenia „Gryfa” została przetransportowana na ląd, gdzie przez następne tygodnie służyła polskim obrońcom Helu. Pod koniec walk działa zniszczyli sami Polacy, którzy nie chcieli, aby dostały się w ręce wroga.  

Gdy działania zbrojne dobiegły końca, Niemcy przeholowali wrak na Rybitwą Mieliznę w Zatoce Puckiej, gdzie stał jeszcze wiele lat po II wojnie światowej. W początkach PRL-u „Gryf” służył jako cel ćwiczebny dla lotnictwa. Dopiero w latach 50. i 60. XX wieku wydobyto jego fragmenty.

źródło http://www.polskieradio24.pl / fot. http://www.smartage.pl

Zobacz podobne

Zima niestraszna pracom na Mierzei

BS

Wiceminister infrastruktury o gospodarce morskiej w 2022 roku

BS

Lotos Tuska kąskiem

KM

Zostaw komentarz

Ta strona wykorzystuje pliki cookie, aby poprawić Twoją wygodę. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Czytaj więcej

Polityka prywatności i plików cookie