Polski Portal Morski
Aktualności Extra Historia

Poznajcie historię żaglowca STS Pogoria

Wodowanie żaglowca Pogoria odbyło się  23 stycznia 1980 r. Jednostka zbudowana została na zamówienie Telewizji Polskiej w ówczesnej Gdańskiej Stoczni im. Lenina.

„Pogoria” jest pierwszym dużym żaglowcem zaprojektowanym przez polskiego konstruktora statków – inż. Zygmunta Chorenia i stanowiła pierwowzór dla kilku podobnych jednostek, w budowie których stocznia później się wyspecjalizowała. Były to: Pogoria, Iskra, bułgarska Kaliakra, a nieco później Oceania (eksperymentalny żaglowiec badawczy PAN).

Żaglowiec „Pogoria” zwodowano, gdy I sekretarzem KC PZPR był Edward Gierek, pochodzący z Sosnowca, miasta Zagłębia Dąbrowskiego. Z Zagłębia pochodziło też wielu działaczy politycznych i decydentów tamtego okresu, a wśród nich Maciej Szczepański. Na terenie Dąbrowy Górniczej, najrozleglejszego miasta Zagłębia, znajduje się zbiornik wodny – Pogoria I, otoczony kilkunastoma ośrodkami wypoczynkowymi i klubami żeglarskimi. Właśnie tam Maciej Szczepański rozpoczynał szkolenie żeglarskie i stąd wywodzi się nazwa szkolnego żaglowca.

Chrzest statku odbył się w niedzielę 1 czerwca 1980. W uroczystości wzięli udział: pierwszy sekretarz KW PZPR Tadeusz Fiszbach, przedstawiciele Marynarki Wojennej, dyrektor Stoczni Gdańskiej Klemens Gniech i żeglarze: Krzysztof Baranowski, Krystyna Chojnowska-Liskiewicz, Teresa Remiszewska oraz Dariusz Bogucki. Matką chrzestną została Danuta Długołęcka – przodowniczka pracy z Huty Katowice

Debiut Pogorii w regatach Cutty Sark miał miejsce na trasie wyścigu Mon-Karlskrona pod dowództwem kpt. Krzysztofa Baranowskiego. Żaglowiec pierwszy minął linię mety, pozostawiając inne jednostki klasy A daleko z tyłu. Zwycięstwo to było bardzo cenne, gdyż „Pogoria” od momentu powstania wzbudzała wiele emocji. Podważano zasadność tak wielkich wydatków w czasach rodzącego się kryzysu gospodarczego. Gdy powstawała u schyłku epoki Gierka, podejrzewano, że jest luksusowym jachtem jednego z największych ówczesnych prominentów, szefa Radiokomitetu – Macieja Szczepańskiego. Gazety pisały wówczas o rzekomo znajdującej się na pokładzie stajni dla koni wyścigowych, o haremie złożonym z dziewcząt o różnych kolorach skóry i o oryginałach obrazów Malczewskiego i Kossaka wiszących w luksusowych wnętrzach.

Przed decyzją o sprzedaniu statku uratował „Pogorię” długi rejs, specjalnie wymyślony aby zawistnym ludziom zejść z oczu i aby trochę na siłę znaleźć gospodarcze zastosowanie dla tej jednostki. Była to dość ryzykowna wyprawa na Antarktydę (a dokładniej: do Antarktyki, gdyż samego kontynentu nie planowano osiągnąć,) gdzie żaglowiec spełniał rolę transportowca, przewożąc ludzi i sprzęt dla antarktycznej stacji PAN. Wyprawa odbyła się w dniach 7.12.1980 – 10.04.1981, a jej celem była Polska Stacja Antarktyczna im. Henryka Arctowskiego na Wyspach Króla Jerzego. Jednostka nie posiadała dla żeglugi w lodach ani wystarczającego wyposażenia, ani odpowiedniej konstrukcji – brak tzw. „klasy lodowej”. Nie znano np. stateczności statku w przypadku oblodzenia drzewc (co oznaczało nawet kilkaset kilogramów lodu na rejach) w warunkach silnego wiatru, a warunki dla załogi były mało komfortowe jak na tamte akweny. Naukowcy, po długim pobycie na stacji polarnej, byli zmęczeni pracą i sobą nawzajem, i nie mieli ochoty żeglować na „Pogorii”. Było to przyczyną niesnasek i problemów między częścią załogi a kadrą. Rejs był nieuzasadniony ekonomicznie (zbyt mała przestrzeń ładunkowa), ale nie o to przecież chodziło. Aczkolwiek naukowców dostarczono za ułamek ceny, którą PAN płacił obsługującym stację statkom towarowym, a ci, którzy odmówili na Stacji wejścia na pokład żaglowca, spóźnili się na święta do kraju płynąc miesiąc później motorowcem.

Rejs zaowocował także wspaniałym, liczącym kilkadziesiąt piosenek śpiewnikiem, którego większość utworów powstała właśnie w trakcie trwania rejsu. Śpiewnik ten ukazuje całą wyprawę w dużo pozytywniejszym świetle. Na uwagę zasługuje fakt, że na spotkanie w 15 rocznicę sławnego rejsu „Pogorii” stawili się w komplecie wszyscy – i załoga, i pasażerowie, a ci, którzy nie mogli przybyć osobiście, słali telegramy z pozdrowieniami.

Poza nietypowymi dla „Pogorii” akwenami podbiegunowymi jednostka okazała się szybka, dzielna i bezpieczna, a ocenę tę potwierdziły następne długie rejsy statku, w tym rejs do Sri Lanki, z opłynięciem po obu stronach Afryki, w pełnym okresie roku szkolnego, z młodzieżą licealną na pokładzie (1983-84), znany jako Szkoła Pod Żaglami (inicjator i kapitan – K.Baranowski), jako że jej uczestnicy godzili zwykłe obowiązki załogi żaglowca (także „psie wachty”) z nauką. Była to prawdziwa szkoła charakterów, gdyż wyselekcjonowani z kilku tysięcy zgłoszeń chłopcy, po kilkuetapowych eliminacjach i obozie przygotowawczym, przerabiali, już na morzu, normalny program szkoły średniej, program bez taryfy ulgowej i w dodatku na wysokim poziomie, a część wróciła z ocenami niedostatecznymi (w warunkach lądowych byłyby to oceny co najmniej średnie). W trakcie rejsu żaglowiec zawijał do wielu portów, zarabiając na siebie czarterami, a w tym czasie wolna załoga miała możliwość kilkudniowego zwiedzania okolic.

Sukces Szkoły sprawił, że przedsięwzięciem i statkiem zainteresowali się Kanadyjczycy z West Island College w Montrealu, którzy zorganizowali na jego pokładzie w 1985 r. własną szkołę „Class Afloat”. W efekcie tego udanego eksperymentu „Pogoria” w następnych sezonach była przez nich kilkakrotnie dzierżawiona, a w trakcie jednego z rejsów statek opłynął świat. Kanadyjczycy zbudowali w końcu w Szczecinie w 1992 r. własny, bliźniaczy żaglowiec „Concordia”.

Kolejnym przedsięwzięciem była wyprawa zorganizowana w formie szkoły w latach 1988-89, z młodzieżą z Polski, USA i ZSRR. „Pogoria” pokonała wtedy trasę dookoła Przylądka Horn, w bardzo trudnych warunkach, płynąc w kierunku ze wschodu na zachód.

Obecnym armatorem żaglowca, zgodnie z decyzją Polski Związek Żeglarski z dnia 27 grudnia 2021 jest zarząd Pomorskiego Związku Żeglarskiego z siedzibą w Gdyni

źródło Wikipedia, pogoria.pl/ fot. A. Gosak; „POGORIA 40 lat wiatru w żaglach”

Zobacz podobne

PSG ukończyła budowę gazociągu – Białystok zabezpieczony energetycznie

BS

Premier: za pół roku będziemy niezależni od rosyjskiego gazu

KM

PGNiG OD otrzymało 906,7 mln zł tytułem rekompensaty za zamrożenie cen gazu

KM

Zostaw komentarz

Ta strona wykorzystuje pliki cookie, aby poprawić Twoją wygodę. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Czytaj więcej

Polityka prywatności i plików cookie