Australijska firma Incat w roku 2025 dostarczy południowoamerykańskiemu operatorowi Buquebus największy na świecie bezemisyjny, prom typu ro-pax. Budowa jednostki jest już realizowana. Zgodnie z pierwszymi założeniami, statek miał być napędzany gazem LNG, ale po zmianie koncepcji zdecydowano się na napęd elektryczny.
Prom będzie miał 130 metrów długości i zostanie przystosowany do przewozu 2100 pasażerów oraz 226 pojazdów. Będzie kursował między Argentyną a Urugwajem.
– Żegluga o zerowej emisji to przyszłość, a Incat z siedzibą w Tasmanii jest jednym z niewielu przedsiębiorstw na naszej planecie, które już zapewniło zeroemisyjność. Jest teraz gotowe do zrewolucjonizowania światowej branży morskiej poprzez dostarczenie pierwszego na świecie tak dużego promu nieemitującego CO2 – podkreślił prezes i założyciel Incat Group Robert Clifford.
Projekty budowy promów elektrycznych są coraz częściej realizowane w stoczniach na świecie. Elektryczny prom australijskiego producenta nie będzie pierwszą jednostką z takim napędem, ale za to innowacyjną w swojej klasie w zakresie wielkości oraz długości obsługiwanej trasy. Podobną, choć zdecydowanie mniejszą jednostkę zbudowano w Stavanger w Norwegii.
MS Medstraum został nazwany pierwszym na świecie w pełni elektrycznym, bezemisyjnym i szybkim promem, choć w porównaniu do nowego projektu Incat jest niewielki- jego długość nie przekracza 30 metrów i może przewozić 147 pasażerów na krótkich trasach.
Źródło/ www.infomare.pl/ Fot. Incat Tasmania