Polski Portal Morski
Aktualności

Rosja nie może liczyć na pomoc Chin i Indii w złagodzeniu skutków kolejnej transzy sankcji na produkty energetyczne

Kreml nie będzie mógł liczyć na pomoc Chin i Indii w łagodzeniu skutków nowych sankcji obejmujących tym razem import rosyjskich paliw rafinowanych, które Unia Europejska wprowadzi 5 lutego. Podczas gdy Chiny i Indie chętnie kupują surowiec – tanią rosyjską ropę, to raczej nie nabędą rosyjskich gotowych paliw, gdyż same są eksporterami tego produktu – poinformował w sobotę portal Business Insider.

„Oba kraje są eksporterami netto produktów, więc nie ma potrzeby, by importowały więcej” – wyjaśnił w rozmowie z Business Insider Viktor Katona, główny analityk rynku ropy naftowej w firmie Kpler.

W czwartek agencja Bloomberg poinformowała, że Unia Europejska rozważa wprowadzenie limitu w wysokości 100 dolarów za baryłkę dla rosyjskiego oleju napędowego i 45 dolarów za baryłkę oleju opałowego.

Rosyjskie paliwa mogłyby za to znaleźć nabywców w Singapurze i w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, a następnie stamtąd trafić na większe rynki azjatyckie, ale nie wielkie – dodał Katona. Rosyjskie produkty, zdaniem analityka, mogą również dotrzeć do Afryki Zachodniej i Ameryki Łacińskiej.

Portal pisze, że Chiny i Indie produkują paliwa we własnych rafineriach, które mogłyby również zaopatrywać Europę. Według Financial Times chiński ładunek już zmierza na Łotwę, pomimo że transport na takie odległości wymaga dodatkowego czasu i kosztów.

Business Insider wylicza opcje Moskwy w zaistniałej sytuacji, wymieniając możliwość zmniejszenia przez Kreml ilości produkcji rafinowanego paliwa, co pozwoliłoby utrzymać produkcję ropy na stabilnym poziomie, dzięki czemu eksport tego surowca do Indii i Chin byłby jeszcze większy.

Kreml mógłby również „uzbroić produkty rafinowane poprzez zmniejszenie eksportu” – powiedział Stephen Ellis, strateg firmy Morningstar. To w ostateczności spowodowałoby mniejsze dostawy dla Europy.

Embargo na sprowadzanie rosyjskiej ropy naftowej do Unii Europejskiej drogą morską i uzgodniony przez UE, G7 i Australię na 60 dolarów za baryłkę limit ceny ropy z Rosji transportowanej drogą morską weszły w życie w grudniu 2022 roku. Ograniczenia mają utrudnić Rosji finansowanie wojny na Ukrainie, przy zachowaniu stabilności dostaw energii na świecie.

źródło: PAP / fot. pixabay

Zobacz podobne

Wyjątkowy karabin przez lata leżał w magazynie. „Jedyny egzemplarz w Polsce”

Bartłomiej Czetowicz

Dawno, dawno temu… Historia Portów Szczecin – Świnoujście.

PL

Morska Straż Graniczna. Wyzwania nie tylko dla mężczyzn

BS

Zostaw komentarz

Ta strona wykorzystuje pliki cookie, aby poprawić Twoją wygodę. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Czytaj więcej

Polityka prywatności i plików cookie