Port Gdańsk w rankingach zajmuje drugie miejsce na Bałtyku. Polski port wyprzedza już tylko Ust-Ługa jako port surowcowy.Z kolei po kolejnym z rzędu roku z rekordem przeładunków port szacuje, że i 2023 rok zakończy się kolejnym historycznym wynikiem.
– Planujemy, że w tym roku przeładujemy 78-80 milionów. Jesteśmy dynamicznie rozwijającym się portem. W rankingach europejskich aspirujemy do pozycji lidera. Nie ma portu, który w ostatniej dekadzie realizowałby takie wzrosty. Cały czas umacniamy swoją pozycję na Bałtyku – w przeładunkach ogółem zajmujemy już 2. miejsce – dodał prezes Portu Gdańsk Łukasz Greinke.
Inwazja Rosji na Ukrainę oznaczała trzęsienie ziemi w światowej logistyce. Gdański port poradził sobie doskonale zarówno z obsługą nadawców z Ukrainy, jak i z przeładunkami węgla oraz z przyjmowaniem transportów oddziałów NATO. Bardzo pomocne były w tym duże inwestycje, zrealizowane niedawno dzięki funduszom z Unii Europejskiej – mówi w rozmowie z Rynkiem Infrastruktury Sławomir Michalewski, wiceprezes Zarządu ds. finansowych Portu Gdańsk.
Po wybuchu wojny na Ukrainie gdański port stanął przed wyzwaniami ekonomicznymi i zakazem eksportu rosyjskiego węgla. Wzrost przetwórstwa węgla wyniósł ponad 175%, a paliw płynnych 35%. Znacznie większe były również przeładunki drewna (ponad 413%) i rud (ponad 133%).
– Zakładaliśmy rekord. Naszym celem na rok 2022 było przekroczenie 60 milionów ton. Natomiast ocenialiśmy, że będzie to raczej 61-62 mln ton – przypomniał Łukasz Greinke. Finalnie w Gdańsku przeładowano około 6 mln ton więcej.
– Celujemy powyżej 70 mln ton. Wierzymy, że przyszły rok równomiernie rozłoży przeładunki węgla, w związku z czym tego towaru będziemy mogli przeładować jeszcze więcej. Mamy nadzieję, że importerzy będą się przygotowywali do pików sezonowych również w miesiącach zimowych i wyprowadzenie węgla z portu będzie łatwiejsze.
Wzrost będzie też widoczny w przypadku surowej ropy. Embargo na ten surowiec z Rosji spowoduje jeszcze większą dywersyfikację źródeł zaopatrzenia.
źródła media/ Port Gdańsk /fot./ mat. filmowy Port Gdańsk