Polski Portal Morski
Aktualności

PKN Orlen: od wybuchu wojny na Ukrainie nie było konieczności korzystania z zapasów obowiązkowych

W czwartek członek zarządu PKN Orlen Robert Perkowski poinformował, że od wybuchu wojny w Ukrainie Orlen nie korzystał z zapasów obowiązkowych ropy, ani z rządowych zapasów interwencyjnych

Dyrektor departamentu spółek paliwowo – energetycznych Ministerstwa Aktywów Państwowych Marcin Izdebski podczas czwartkowego posiedzenia sejmowej podkomisji stałej do spraw ropy naftowej i gazu ziemnegow zwrócił uwagę, że znajdujemy się w sytuacji „dużej rywalizacji o dostęp do ropy naftowej i gotowych paliw, szczególnie diesla”. Podkreślił, że w monecie, w którym zaczęła się ta rywalizacja, Orlen miał już podpisaną umowę z saudyjskim koncernem Saudi Aramco.

– Ta umowa, to 2%. wydobycia Saudi Aramco, największego producenta ropy na świecie – stwierdził Izdebski.

Minister przypomniał, że kontrakt, który Orlen zawarł z Saudi Aramco w ramach realizacji środków zaradczych wyznaczonych przez Komisję Europejską przy fuzji z Grupą Lotos, dotyczy dostawy 20 mln ton ropy, czyli prawie połowę tego, co Orlen przetwarza we wszystkich swoich rafineriach w grupie. Zaznaczył też, że Orlen 90% ropy importuje obecnie z innych kierunków niż rosyjski.

– Pozostał jeden kontrakt historyczny, którego Orlen nie zamierza przedłużać, ale jego wypowiedzenie bez wprowadzenia sankcji skutkowałoby płatnością na rzecz rosyjskiej firmy. Jednocześnie Komisja nie przedstawiła propozycji objęcia sankcjami Północnej Drużby (czyli biegnącego przez Polskę ropociągu Przyjaźń). W 2015 r. 97% ropy było sprowadzane z Rosji, w roku 2020 było to 59%, w 2021 roku 46%, w 2022 roku. – 30%, a teraz 10% – powiedział Izdebski. Zapewnił, że Polska jest gotowa do całkowitego odejścia od ropy z Rosji.

Członek zarządu PKN Orlen ds. wydobycia Robert Perkowski poinformował, że od 1 marca 2022 roku PKN Orlen „nie kontraktuje rosyjskiej ropy drogą morską do żadnej rafinerii grupy kapitałowej”. Przypomniał, że w tym czasie nie zostały przedłużone dwa kontrakty na rurociągowe dostawy rosyjskiej ropy, które wygasły odpowiednio z końcem ubiegłego roku – z Tatnieftem oraz z końcem stycznia br. z Rosnieftem.

– W mocy utrzymywany jest cały czas ostatni kontrakt zawarty z Tatnieftem na dostawy ropy Rebco, który obowiązuje do 31 grudnia roku 2024. Wielkość tego kontraktu to 200 tys. ton ropy miesięcznie, co odpowiada 10% faktycznego zapotrzebowania płockiego i gdańskiego zakładu, czyli nawet nie dla całej grupy kapitałowej. Od wybuchu wojny w Ukaranie nie zaistniała konieczność skorzystania z zapasów obowiązkowych należących do PKN Orlen, ani również zapasów interwencyjnych należących do RARS (Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych) . Zapasy są utrzymywane na poziomie wymaganym przez ustawę” – zwrócił uwagę Perkowski. Zaznaczył też, że od wybuchu wojny w Ukrainie nie odnotowano żadnych poważnych zakłóceń w dostawach surowca do Rafinerii w Płocku i Gdańsku.

Jego zdaniem, w związku z przejściem przez PKN Orlen na 100% dostaw morskich, konieczne jest „zapewnienie pełnej wydolności, drożności infrastruktury Naftoportu i PERN”. Według Perkowskiego największe zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego kraju nie wynika wcale z możliwość pozyskania surowca na rynku. Jedynym, zauważalnym przez nas, teoretycznym tylko i wyłącznie, potencjalnym ograniczeniem są ewentualne problemy logistyczne w terminowej dostawie ropy naftowej do polskich rafinerii” – zauważył Perkowski

Dyrektor departamentu ropy i paliw transportowych Ministerstwa Klimatu i Środowiska Przemysław Bryksa poinformował natomiast, że Polska nie odczuła wprowadzonych niedawno sankcji na dostawy ropy naftowej i paliw z Rosji. Wskazał, że w 2022 roku Arabia Saudyjska miała 30% udział w łącznym imporcie ropy naftowej do Polski, Norwegia ponad 10%, Wielka Brytania ponad 6%, a ze Stanów zjednoczonych pochodziło ponad 4% surowca.

– Kierunki geograficzne, (…) które w tej chwili wyglądają perspektywicznie, i które są rozpoznawane, jeżeli chodzi o import morski przez Naftoport to państwa Zatoki Perskiej, rejon Morza Północnego, także państwa Ameryki Północnej, Afryka Zachodnia. Z tych destynacji ropa do Polski w kolejnych okresach będzie sprowadzana – poinformował Bryksa.

Prezes PERN Paweł Stańczyk poinformował, że przeładunek ropy naftowej w Naftoporcie wzrasta skokowo, a obecna wydajność Naftoportu to 36 mln ton.

– W 2022 r. w stosunku do 2021 przeładunki były wyższe o 37%. Zakończyliśmy rok wolumenem blisko 25 mln ton w ujęciu łącznym – ropa i paliwa – podał Stańczyk. Dodał, że w tym ropa naftowa to około 22 mln ton. Zapewnił też, że PERN podejmuje działania, by zdolności przeładunkowe pomorskiego systemu logistyki paliwow – naftowej były jak najbardziej płynne.

Prezes PERN zauważył, że obecnie Gdańsk z rafinerią w Płocku łączy tylko jeden ropociąg tzw. pomorski. Jego zdaniem potrzebna jest II nitka ropociągu pomorskiego ze względów bezpieczeństwa dostaw dla płockiej rafinerii. Zaznaczył też, że od strony dokumentacyjnej są przygotowani, a drugie półrocze 2027 roku jako termin powstania ropociągu to jest realna data, jeśli inwestycja zostałaby teraz rozpoczęta.

Źródło: PAP Fot.: PKN Orlen

Zobacz podobne

Ukraina negocjuje zakupy LNG z Kataru przez Polskę

BS

Nigeria/ Wizyta chińskiej marynarki wojennej w Lagos sygnałem rosnących wpływów Chin w Afryce

JK

Nie będzie tymczasowej zapory na 850-metrowej granicy z Rosją na Mierzei Wiślanej

KM

Zostaw komentarz

Ta strona wykorzystuje pliki cookie, aby poprawić Twoją wygodę. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Czytaj więcej

Polityka prywatności i plików cookie