Osłabły porywy północno-zachodniego wiatru, które powodowały tzw. cofkę, czyli wpychanie wód Bałtyku do Zalewu Wiślanego i dalej w głąb lądu.
Jedyne miejsce na Żuławach, w którym poziom wody wciąż się podnosi to jezioro Druzno. Według wodowskazu w Żukowie stan ostrzegawczy jest przekroczony i do stanu alarmowego brakuje 8 centymetrów. Z kolei w Dolnej Kępie na Nogacie i na rzece Wąskiej w Pasłęku woda zaczęła opadać.
Przestał podnosić się poziom wody w Zalewie Wiślanym – wynika z pomiarów wodowskazu w Tolkmicku. Identycznie jest w Elblągu na rzece Elbląg i w Braniewie na Pasłęce. We wszystkich tych miejscach do stanów ostrzegawczych brakuje kilkudziesięciu centymetrów.
Ponadto, w związku ze spływem wód opadowych, na rzece Baudzie woda przekroczyła stan ostrzegawczy. Sytuację monitorują na bieżąco służby kryzysowe miejscowych samorządów oraz Wody Polskie.
Autor: P. Karpiszen
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy
Źródło/ Radio Olsztyn/ Fot. Wody Polskie
