Gaz System rozważa ile jednostek będzie stacjonowalo w gdańskim pływsjącym gazoporcie. Czy będzie to jedna czy dwie jednostki do magazynowania i regazyfikacji LNG. Jednostki zostaną zamówione do września.
W czwartek podczas konferencji prasowej prezes Gaz-Systemu Marcin Chludziński odniósł się do pytań o morski pływający terminal gazowy FSRU, który ma powstać na Zatoce Gdańskiej.
-Jednostki regazyfikacyjne powinny zostać zabezpieczone do końca września. Do ustalenia pozostaje wykonawca i model użytkowania.
-Badanie rynku pozwoli ocenić, czy będzie jedna czy dwie jednostki. Jeśli dwie, to potrzebujemy pokrycia w zapotrzebowaniu regionalnym – tłumaczył Chludziński w odniesieniu do postępowania open season na 4,5 mld m sześc. rocznej przepustowości dodatkowej względem 6,1 mld ustalonych dla FSRU w Zatoce Gdańskiej. – Można postawić również drugą jednostkę, która odpowie na potrzeby regionalne – dodał prezes Gaz-System.
-Nie tylko się przygotowujemy, ale wiele realnych kroków inwestycyjnych jest podejmowanych. Uzyskaliśmy pozwolenia na część lądową – przebudowa gazociągów w północnej części kraju. Można powiedzieć, że są gotowe do inwestycji. Firma projektowa pracuje mocno nad części morską – poinformował Chludziński.
W ramach programu FRSU rozbudowany zostanie także krajowy system przesyłowy, co umożliwi efektywne rozprowadzenie gazu z rejonu Gdańska do klientów w Polsce i w regionie. Inwestycje lądowe obejmują trzy odcinki: gazociąg Kolnik – Gdańsk o długości ok. 35 km gazociąg Gustorzyn – Wicko, odcinek Gardeja – Kolnik o długości ok. 86 km gazociąg Gustorzyn – Wicko, odcinek Gustorzyn – Gardeja o długości ok. 128 km.
Terminal ma być gotowy na przełomie 2027/2028 roku.
źródło Gaz System, media/fot. Klaipedos Nafta