Nasze działania w sprawie Odry daleko wybiegają poza zakres obowiązków wynikających z dyrektyw unijnych. To powoduje, że wody Odry obecnie są najlepiej przebadanymi śródlądowymi wodami płynącymi w Europie – powiedziała „Gazecie Polskiej Codziennie” wiceszefowa MKiŚ Małgorzata Golińska.
Dziennik zapytał wiceminister klimatu i środowiska, czy sytuacja z Odrą powtórzy się w tym roku.
„Podjęliśmy wiele działań, które lepiej nas przygotowują do potencjalnego zakwitu złotych alg i wyrzutu toksyn do wody. Należy zaznaczyć, że ustaliliśmy przyczyny zeszłorocznej katastrofy ekologicznej. Wiemy jednoznacznie, że w tym przypadku sprawcą jest ichtiotoksyna produkowana przez glon Prymnesium parvum. Mamy wdrożony stały monitoring Odry, również ten działający przez całą dobę i całkowicie automatyczny” – zaznaczyła Golińska.
„Nasi badacze dobrze poznali, a nawet sami stworzyli mechanizm badania algi – nie tylko jeśli chodzi o badanie jakościowe, lecz i ilościowe w badaniu toksyn. Nasze działania w sprawie Odry daleko wybiegają poza zakres obowiązków wynikających z dyrektyw unijnych. To powoduje, że wody Odry obecnie są najlepiej przebadanymi śródlądowymi wodami płynącymi w Europie. Nasze doświadczenia z ostatnich miesięcy, intensywna praca kilkudziesięcioosobowego zespołu powołanego przez minister Annę Moskwę spowodowały, że staliśmy się pozytywnie odbieranym państwem wśród tych, które mają problem ze złotą algą” – powiedziała wiceminister.
Małgorzata Golińska zastrzegła, że dotychczas nie udało się nikomu znaleźć środka, który by zwalczał „złote algi”. „Nie ma też metody przeciwdziałania zakwitom” – dodała.
źródło PAP/ fot. lkusmierek/Shutterstock