To były wyjątkowo bezpieczne regaty – podsumowuje policja oraz WOPR. Impreza jeszcze trwa, ale Szczecin już może się pochwalić, że żeglarze, mieszkańcy oraz turyści spisali się wyjątkowo, bo służby nie odnotowały żadnych poważnych zdarzeń.
Policjanci mieli mało pracy
To wyjątkowe święto było wyjątkowo bezpieczne. Na wodzie i na lądzie czuwało 2000 policjantów. Było co robić, bo według wstępnych szacunków imprezę odwiedziło kilkaset tysięcy osób.
– Było naprawdę bardzo bezpiecznie, bo nie odnotowaliśmy żadnych poważnych zdarzeń kryminalnych. Te interwencje dotyczyły drobnych rzeczy – przekazała nadkom. Alicja Gembala z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie.
Policjanci zatrzymali kilka osób, które posiadały narkotyki, a także 11 nietrzeźwych kierujących. Do policyjnej izby dzieci, czyli specjalnych namiotów, w których służby pomagały zaginionym maluchom, trafiło troje dzieci. 17 osób mimo zakazu latało dronami, co jest zagrożone karą 5 lat pozbawienia wolności.
Cały czas mówiliśmy o tym zakazie. Więc tutaj niektóre osoby poniosą odpowiedzialność karną – poinformowała nadkom. Gembala.
Mało interwencji ratowników wodnych
Bezpiecznie było także na wodzie. Porządku podczas regat pilnowało 60 woprowców.
– Tych zdarzeń było naprawdę niewiele. Powiedziałbym, że nie zdarzały się nawet takie Dni Morza, że było tak spokojnie, jak podczas finału regat. Szczerze mówiąc, jestem zaskoczony – podkreślił Jacek Kleczaj, prezes Szczecińskiego WOPR.Jedyny incydent miał miejsce w sobotni wieczór na bulwarach. Ratownicy wyłowili z rzeki pijanego mężczyznę, który wskoczył do wody.
Z nieoficjalnych informacji mogę powiedzieć, że to był zakład. Pomimo że pan wygrał zakład, to tak trochę niefortunnie się to dla niego zakończy – skomentował ratownik Szczecińskiego WOPR Przemysław Janusz.
Kontrole trzeźwości nie wykazały żadnych sterników na podwójnym gazie. Jak relacjonują ratownicy, nawet problem ze zbyt dużą prędkością na wodzie nagle zniknął.
– Myśmy byli przygotowani na różne czarne scenariusze, a się okazało, że jakby ręką odjął. Tak jakbyśmy nagle stanęli przed zupełnie innym światem – ocenił Jacek Kleczaj, prezes Szczecińskiego WOPR.
Spokój końcu to jeden z pozytywów jednej z najbardziej pozytywnych imprez na świecie.
Źródło: TVP3 Szczecin Fot.: FB/ Sail Szczecin