Mimo że budowa kanału wodnego łączącego Elbląg z Zatoką Gdańską nie została jeszcze ukończona, a specyfikacje elbląskiego portu morskiego nie pozwalają na wpłynięcie jednostek o zanurzeniu przekraczającym 2 metry, przekop przez Mierzeję Wiślaną, otwarty we wrześniu 2022 roku, zyskuje na popularności. W lipcu odnotowano tutaj wzrost liczby przepływających jednostek o ponad 33% w porównaniu do roku poprzedniego.
Jednym z kluczowych punktów programu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości w zakresie inwestycji infrastrukturalnych było zapewnienie swobodnej żeglugi z portu morskiego w Elblągu z pominięciem Cieśniny Piławskiej. Miało to być możliwe dzięki budowie nowego toru wodnego oraz przekopu przez Mierzeję Wiślaną. Realizacja tego projektu przez formację rządzącą w latach 2015-2023 została jednak zrealizowana tylko częściowo. Budowa toru wodnego wciąż trwa, a maksymalna głębokość basenu portowego w Elblągu to zaledwie 2,5 metra, podczas gdy minimalna głębokość nowego toru wodnego wynosi 5 metrów. W związku z tym, znaczenie przekopu dla transportu towarowego pozostaje marginalne.
Rosnące wykorzystanie kanału przez Mierzeję Wiślaną
Kanał przez Mierzeję Wiślaną nie stoi jednak pusty. Wręcz przeciwnie, staje się coraz bardziej popularny. Z danych Urzędu Morskiego w Gdyni wynika, że w lipcu tego roku przepłynęło nim 370 jednostek, co stanowi wzrost o ponad 33% w porównaniu do 277 jednostek w lipcu ubiegłego roku. Warto zaznaczyć, że wzrasta również liczba jednostek zagranicznych – w lipcu było ich 48, głównie pod banderą niemiecką. Anna Stelmaszyk-Świerczyńska, dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni, w rozmowie z Radiem Olsztyn podkreśliła, że największą część ruchu stanowią jednostki rekreacyjne, ale pojawiają się również statki rybackie oraz jednostki Straży Granicznej. Zwiększyły się także przewozy towarowe, choć nadal są one niewielkie.
Modernizacja portu w Elblągu szansą na wzrost przewozów
Aby zwiększyć przewozy towarowe, niezbędne jest ukończenie budowy toru wodnego oraz modernizacja portu morskiego w Elblągu. Kluczowym elementem tej modernizacji powinno być pogłębienie basenu portowego do 5 metrów, co pozwoliłoby na obsługę statków przewożących do 1 tys. ton ładunków. Mimo to, parametry te nie są szczególnie imponujące, ponieważ obecna głębokość basenu portowego w Elblągu uniemożliwia wpłynięcie nawet barek obsługujących śródlądowe drogi wodne IV klasy żeglowności.
Pomimo oddania do użytku przekopu przez Mierzeję Wiślaną, przeładunki w porcie w Elblągu w ubiegłym roku wyniosły zaledwie 37 tys. ton, co stanowiło tylko 10% wartości z 2014 roku. Dla porównania, w porcie morskim w Kołobrzegu w ubiegłym roku przeładowano blisko 278 tys. ton. Dokończenie budowy toru wodnego i modernizacja portu w Elblągu mogą znacząco poprawić te statystyki, umożliwiając bardziej efektywne wykorzystanie przekopu przez Mierzeję Wiślaną i rozwój transportu morskiego w regionie.
źródło z mediów, Radio Olsztyn / fot. Grupa NDI
