W odpowiedzi na narastające napięcia na Bliskim Wschodzie, Stany Zjednoczone podjęły działania mające na celu wzmocnienie swojej obecności wojskowej w regionie. Sekretarz obrony USA, Lloyd Austin, wydał rozkaz skierowania do tego obszaru okrętu podwodnego uzbrojonego w pociski balistyczne oraz przyspieszenia przemieszczania grupy okrętów z lotniskowcem Abraham Lincoln na czele, jak poinformował Pentagon w niedzielnym oświadczeniu.
Ta decyzja zapada w kontekście bezprecedensowego wzrostu napięcia na Bliskim Wschodzie. Rzecznik Pentagonu, generał Pat Ryder, przekazał, że w rozmowie telefonicznej z izraelskim ministrem obrony Yoavem Gallantem, Austin zapewnił, iż Stany Zjednoczone są gotowe podjąć wszelkie niezbędne kroki w celu obrony Izraela. Podkreślił również intensyfikację działań mających na celu zwiększenie amerykańskich zdolności militarnych w regionie.
Zwiększenie obecności wojskowej USA na Bliskim Wschodzie zbiegło się w czasie z wysiłkami Waszyngtonu, mającymi na celu skłonienie Izraela i palestyńskiego Hamasu do zawarcia porozumienia o zawieszeniu broni w Strefie Gazy. Kolejna runda negocjacji pokojowych zaplanowana jest na czwartek, a Izrael już potwierdził udział swoich negocjatorów. Chociaż początkowo Hamas rozważał udział w rozmowach, obecnie sugeruje, że może się z nich wycofać.
W związku z napiętą sytuacją, do regionu zostały wysłane myśliwce USA F-22. Jak poinformowało Dowództwo Centralne USA (CENTCOM), ich obecność ma na celu przeciwdziałanie potencjalnej eskalacji napięć, szczególnie tych, które mogłyby zostać wywołane przez Iran i jego sojuszników. Chociaż nie ujawniono dokładnej lokalizacji stacjonowania F-22, wiadomo, że są to jedne z najnowocześniejszych samolotów w arsenale amerykańskich sił powietrznych.
Obecnie Izrael przygotowuje się na możliwy atak odwetowy ze strony Iranu i jego sojuszników, takich jak Hezbollah, w odpowiedzi na śmierć wojskowego przywódcy Hezbollahu, Fuada Szukra, oraz politycznego lidera Hamasu, Ismaila Hanijego, którzy zginęli w ataku w Teheranie. Nie można wykluczyć, że Hezbollah zdecyduje się na wcześniejszy atak, co zasugerowała CNN, powołując się na źródła w amerykańskim wywiadzie.
źródło media, fot.Combined Maritime Forces/Twitter