Sezon żeglarski trwa w najlepsze, a do Darłowa przypływają jednostki z całego świata. Po pandemicznej przerwie żeglarstwo na nowo się odradza. Chociaż obecny rok nie będzie tym najlepszym w historii mariny, to zawijający tu turyści deklarują, że jeszcze tu wrócą.
Goście nie tylko z Polski
Żeglarstwo to wolność i przygoda. Darłowską marinę odwiedzają goście z całego świata.
– Już cztery dni byliśmy teraz w marinie, bo nam się podobało i chcieliśmy sobie trochę odpocząć. Dzisiaj wychodzimy dalej w stronę Kołobrzegu – powiedziała żeglarka.
Statycznie do Darłowa najczęściej przypływają żeglarze z Niemiec, potem z Polski i Skandynawii. Rocznie to ponad 400 gości, także z Meksyku, Kanady i Stanów Zjednoczonych.
Większość to są wizyty kilkudniowe. Oprócz tego, że przypłyną, umyją się, zjedzą, to chcą coś zobaczyć przy okazji– informuje Waldemar Śmigielski, komandor Jacht Klubu Królewskiego Miasta Darłowo
– Mogą tu skorzystać oczywiście z sanitariatów, pobrać słodką wodę, skorzystać z energii elektrycznej. Posiadamy inne udogodnienia, jak dostęp do sieci Wi-Fi, można wykonać tutaj pranie, suszenie – wymienia Tomasz Maksymiak, prokurent w marinie w Darłowie.
Darłowską marinę żeglarze bardzo sobie chwalą.
– Jesteśmy w wielu portach no i ten wydaje się dosyć taki porządny. Wszystkie deski w pomoście są powymieniane, sanitariaty bardzo czyste, także tutaj obsługa miła – ocenia żeglarz.
Sezon żeglarski potrwa do końca września.
źródło: TVP3 Szczecin / fot: Marina Darłowo