Niedawny wypadek w tunelu prowadzącym do Świnoujścia spowodował poważny paraliż komunikacyjny, który unaocznił słabości alternatywnych tras wyjazdowych z miasta dla mieszkańców wysp. Wydarzenie to podkreśliło, jak niezbędne dla miasta są działające sprawnie przeprawy promowe, zwłaszcza w sytuacjach awaryjnych.
Zatłoczone ulice na wyspach Uznam i Wolin, a także niemal niemożliwy wjazd i wyjazd ze Świnoujścia, doprowadziły do poważnych utrudnień. Mimo że władze natychmiast zareagowały, uruchamiając dodatkowy prom kursujący bez przerwy, miasto wciąż zmagało się z gigantycznymi korkami, a kierowcy musieli długo czekać na możliwość opuszczenia miasta.
Prezydent Świnoujścia, Joanna Agatowska, podkreśla, że rola promów w takich kryzysowych sytuacjach jest absolutnie kluczowa. – Promy są kręgosłupem naszej infrastruktury komunikacyjnej, zwłaszcza w momentach, gdy inne rozwiązania zawodzą. Uzyskanie dofinansowania na utrzymanie przepraw promowych pozwoliłoby na lepsze zarządzanie ruchem, nawet w przypadku nagłych zdarzeń, takich jak wypadek w tunelu. Wystąpiliśmy o 25 milionów złotych, czyli kwotę, jaką miasto otrzymywało do 2023 roku, aby zapewnić ciągłość działania przepraw.
Wsparcie finansowe od rządu, jak podkreśla prezydent, nie tylko ułatwiłoby zarządzanie kryzysami, ale również zapewniło bezpieczeństwo i stabilność komunikacyjną dla mieszkańców i turystów.
Paweł Szynkaruk, dyrektor Żeglugi Świnoujskiej, przypomina, że decyzją poprzednich władz, promy miały być sprzedane, ale te plany nie zostały zrealizowane. – Promy są kluczowym elementem naszej infrastruktury, ich utrzymanie jest kosztowne, ale niezbędne. To one zapewniają miastu możliwość funkcjonowania nawet w obliczu takich wyzwań, jak niedawny paraliż komunikacyjny – podkreśla Szynkaruk.
Obecnie, zarówno tunel, jak i przeprawy promowe pochłaniają znaczne środki z budżetu miasta, ale ich znaczenie w sytuacjach kryzysowych jest niezaprzeczalne.
źródło Polska Morska z mediów/ fot. Vessel Finder