Port w Policach może odegrać kluczową rolę w operacjach Grupy Azoty, która planuje znacząco zwiększyć import amoniaku drogą morską. Zwiększony import wynika z rosnących kosztów produkcji własnej, spowodowanych m.in. wysokimi cenami gazu ziemnego na europejskim rynku. W związku z tym, Grupa Azoty rozważa rozbudowę zdolności przeładunkowych w Policach, co może również przyciągnąć firmy spoza Unii Europejskiej zainteresowane zakupem amoniaku.
Ceny gazu ziemnego na holenderskiej platformie TTF osiągnęły poziomy najwyższe od grudnia zeszłego roku, co powoduje znaczny wzrost kosztów produkcji amoniaku, kluczowego półproduktu w wytwarzaniu nawozów oraz kaprolaktamu. Wzrost tych kosztów, w połączeniu z coraz bardziej restrykcyjnymi regulacjami klimatycznymi, sprawia, że import amoniaku staje się bardziej opłacalny dla firm działających na terenie UE. Grupa Azoty, jako największy konsument gazu w Polsce, zmuszona jest do poszukiwania bardziej efektywnych rozwiązań, aby zachować konkurencyjność na rynku.
Wiceprezes Grupy Azoty, Hubert Kamola, podkreśla, że port w Policach, dzięki swojej infrastrukturze, jest idealnym miejscem do rozwijania działalności związanej z importem amoniaku. Obecnie trwają rozmowy z potencjalnymi partnerami oraz analizy dotyczące docelowej skali planowanych inwestycji. Jednakże, finansowanie rozbudowy terminalu pozostaje wyzwaniem, zważywszy na znaczne zadłużenie koncernu. Mimo to, zarząd Grupy Azoty dostrzega korzystne perspektywy biznesowe związane z rozwojem infrastruktury portowej, co może przyciągnąć zainteresowanie zewnętrznych inwestorów.
Grupa Azoty dysponuje obecnie zdolnościami magazynowymi amoniaku przekraczającymi 50 tys. ton, które są intensywnie wykorzystywane głównie na potrzeby wewnętrzne. Potencjał rozwoju zdolności przeładunkowych portu w Policach jest duży, co Grupa zamierza w pełni wykorzystać w najbliższej przyszłości.
Warto podkreślić, że Grupa Azoty produkuje amoniak w czterech lokalizacjach: w Tarnowie, Puławach, Kędzierzynie i Policach, z łączną roczną produkcją na poziomie 2,5 mln ton. Produkcja odbywa się z wykorzystaniem technologii autoreformingu i reformingu parowego, a najlepsze wyniki osiągają instalacje w Kędzierzynie i Puławach. Grupa Azoty, chcąc pozostać konkurencyjną na europejskim rynku, musi na bieżąco analizować koszty produkcji, w tym koszty zewnętrznych dostaw amoniaku.
Zarząd Grupy Azoty jest przekonany, że rozwój infrastruktury portowej w Policach oraz intensyfikacja importu amoniaku są kluczowymi elementami strategii, która pozwoli firmie utrzymać konkurencyjność w zmieniającym się środowisku ekonomicznym i regulacyjnym.
źródło Polska Morska z mediów/ fot. Grupa Azoty