Rejs, którego ponoć zapomnieć nie można. To rekordowy sezon kołobrzeskiego tramwaju wodnego. Z rejsów po porcie i Parsęcie w te wakacje skorzystało już o 1/3 więcej pasażerów, niż w ubiegłym roku. A to jeszcze nie koniec, bo jednostka pływać będzie także we wrześniu i być może jeszcze dłużej.
Rekordowy sezon: przystanek marina jachtowa
Przystanek początkowy – marina jachtowa. Tramwaj jest nieduży, ma nieco ponad 7 metrów długości i 3 szerokości. Oprócz dwuosobowej załogi zabiera na pokład 12 osób i rozwija maksymalną prędkość 13 kilometrów na godzinę. W sam raz, by podziwiać uroki Kołobrzegu. – Czuję się jak w Wenecji prawie. Piękna sprawa – mówi jeden z pasażerów. – Nawet nie spodziewałam się, że się załapiemy na taki rejs – stwierdziła pasażerka.
Rośnie popularność tramwaju wodnego
Bo to nie takie łatwe. Jedna z największych atrakcji Kołobrzegu cieszy się bowiem coraz większą popularnością. Każdego dnia odbywa się 6 rejsów przy pełnej frekwencji.
W tym sezonie w te wakacje przewieźliśmy ponad 2 tysiące pasażerów, tak więc to jest rewelacyjny wynik. Około 30 proc. więcej niż w roku ubiegłym – powiedział Arkadiusz Jagielski, kapitan tramwaju wodnego:
Tramwaj wodny jest elementem szerszego projektu realizowanego przez kołobrzeski Port Morski.
– Rejsy tramwajem wodnym to nie tylko turystyka, ale to również edukacja. To wiedza o Kołobrzegu i o miejscu, w którym się znajdujemy – podkreślił Artur Lijewski, prezes zarządu Portu Morskiego w Kołobrzegu.
Terminu zakończenia działalności tramwaju wodnego nie wyznaczono. Kursować będzie tak długo, jak będzie ciepło, czyli co najmniej do końca lata.
Źródło: TVP3 Szczecin Fot.: https://www.facebook.com/WaterPeacePortowyTramwajWodny/photos