Na początku września nad polskim wybrzeżem doszło do interesującego zjawiska, które mocno wpłynęło na temperaturę wody w Bałtyku. System monitorujący SatBałtyk odnotował znaczące różnice w temperaturze morza – w niektórych miejscach sięgała ona 21 stopni Celsjusza, podczas gdy w innych obszarach spadała nawet do 10 stopni. Odpowiedzialne za to zjawisko to tzw. upwelling, który regularnie występuje na polskim wybrzeżu, zwłaszcza w rejonie Kołobrzegu i na zachód od Helu.
Czym jest upwelling?
Upwelling to proces, w którym zimne, głębinowe wody są wynoszone na powierzchnię morza. Jest to naturalne zjawisko, które wpływa na lokalne zmiany temperatury wody, a jego intensywność zależy od czynników atmosferycznych, w tym przede wszystkim od wiatru. Choć nie musi on być szczególnie silny, jego kierunek odgrywa kluczową rolę. W sprzyjających warunkach, gdy wiatr wieje wzdłuż brzegu, zwłaszcza z kierunków wschodnich, wody głębinowe zaczynają przemieszczać się ku powierzchni.
Wrześniowe ochłodzenie Bałtyku
W pierwszym tygodniu września warunki atmosferyczne nad Bałtykiem były idealne do powstania upwellingu. Wiatry wschodnie, które dominowały w tym okresie, sprzyjały wynoszeniu zimniejszych wód na powierzchnię, co skutkowało znacznym spadkiem temperatury wody. Chociaż jeszcze kilka dni wcześniej w wielu miejscach temperatura wody wynosiła nawet 22°C, to lokalnie można było zaobserwować gwałtowne ochłodzenie – w niektórych rejonach do 13°C, a nawet niżej. Według danych z pomiarów prowadzonych przez IMGW, najzimniejszą wodę obecnie obserwuje się w Darłowie, gdzie temperatura wynosi zaledwie 10°C. Dla porównania, w Ustce temperatura wody jest nieco wyższa, ale nadal chłodna – wynosi 18°C. Z kolei najcieplejsze kąpieliska, jak zwykle, znajdują się w Zatoce Gdańskiej – w Gdyni temperatura wody sięga komfortowych 22°C.
Jak długo potrwa ochłodzenie?
Prognozy wskazują, że wschodni kierunek wiatru utrzyma się nad Bałtykiem do niedzieli lub poniedziałku, co oznacza, że upwelling i związane z nim niskie temperatury wody mogą jeszcze przez kilka dni dominować na wybrzeżu. Po tym okresie można spodziewać się stopniowego ocieplenia wody, szczególnie w regionach, gdzie Bałtyk został najbardziej schłodzony.
Wpływ upwellingu na środowisko
Choć upwelling może być odczuwalny dla turystów, którzy nagle stają przed chłodniejszym morzem, zjawisko to pełni kluczową rolę w ekosystemie morskim. Wynoszenie na powierzchnię zimnych, bogatych w składniki odżywcze wód sprzyja rozwojowi planktonu, co z kolei ma pozytywny wpływ na łańcuch pokarmowy w morzu. Dlatego też, mimo że chwilowe ochłodzenie może być niekomfortowe dla miłośników kąpieli, dla ekosystemu Bałtyku jest to zjawisko korzystne.
Upwelling to jedno z naturalnych zjawisk, które wpływają na temperaturę Bałtyku, zwłaszcza w okresach sprzyjających warunków atmosferycznych. Wrześniowe ochłodzenie wody, które miejscami spadło do 10°C, jest efektem tego procesu i może jeszcze przez kilka dni wpływać na komfort kąpieli. Warto jednak pamiętać, że zjawisko to pełni istotną funkcję w zachowaniu równowagi ekologicznej Bałtyku.
żródło Polska Morska z mediów / fot.Pixabay