Polski Portal Morski
Aktualności Bezpieczeństwo Technologie Ważne

Zaskakująca zmiana rakiet na fregatach Miecznik

Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego (MSPO) w Kielcach w tym roku obfitował w nieoczekiwane decyzje. Choć wielu spodziewało się podpisania umowy na nowe czołgi K2PL, najwięcej emocji wzbudziły zmiany w projekcie polskich fregat typu Miecznik. MON wprawdzie nie ogłosił oficjalnie szczegółów modyfikacji, jednak dokumenty zaprezentowane na MSPO 2024 wskazują na istotne korekty w uzbrojeniu tych jednostek.

W 2022 roku Agencja Uzbrojenia zapowiedziała, że fregaty Miecznik będą wyposażone m.in. w Zintegrowany System Walki Tacticos, systemy obrony przeciwlotniczej oparty na rakietach CAMM, rakiety RBS-15 do ataków wodnych i lądowych oraz torpedy MU-90. Planowano również zainstalowanie artylerii 76 mm i 35 mm, a także sonarów i radarów. Wydawało się, że taka konfiguracja spełni wszystkie wymagania nowoczesnej floty.

Jednak na tegorocznym MSPO zaprezentowano zaskakujące zmiany, szczególnie w kwestii rakiet ofensywnych. Zamiast szwedzkich rakiet RBS-15, które miały być ujednolicone z uzbrojeniem okrętów Orkan, postawiono na norweskie rakiety NSM produkowane przez firmę Kongsberg. NSM, uznawane za jedne z najnowocześniejszych pocisków przeciwokrętowych, już teraz stanowią uzbrojenie Morskiej Jednostki Rakietowej, a kolejne zamówienia mają być realizowane do 2032 roku. Wybór NSM to znak, że polska marynarka wojenna integruje swoje systemy z tymi używanymi przez sojuszników, w tym Marynarkę Wojenną USA.

Nie tylko rakiety zmieniono – także artyleria fregat uległa modyfikacjom. Nowoczesne działa OSU-35, które miały trafić na okręty, zostały wycofane z planów, podobnie jak zdalnie sterowane karabiny maszynowe. Zamiast nich, nieznane jeszcze systemy mają zastąpić planowane wcześniej rozwiązania.

Te zmiany budzą pewne obawy o wydłużenie czasu budowy fregat oraz wzrost kosztów projektu, który już teraz wynosi 14,8 miliarda złotych. Mimo to, harmonogram prac wydaje się być optymistyczny – wodowanie pierwszej jednostki, „Wicher”, zaplanowano na 2026 rok, a ukończenie całego projektu ma nastąpić do 2031 roku.

Fregaty Miecznik mają stanowić ważny element polskiej obrony morskiej, a zmiany w ich uzbrojeniu mogą zwiększyć zdolności bojowe jednostek i ich kompatybilność z innymi systemami NATO. Czas pokaże, czy te modyfikacje przyniosą oczekiwane korzyści.

źródło Polska Morska z mediów / fot.www.arrowhead140.com

Zobacz podobne

Wyjątkowy karabin przez lata leżał w magazynie. „Jedyny egzemplarz w Polsce”

Bartłomiej Czetowicz

Dawno, dawno temu… Historia Portów Szczecin – Świnoujście.

PL

Morska Straż Graniczna. Wyzwania nie tylko dla mężczyzn

BS

Zostaw komentarz

Ta strona wykorzystuje pliki cookie, aby poprawić Twoją wygodę. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Czytaj więcej

Polityka prywatności i plików cookie