Dar Młodzieży musi zostać zastąpiony nową jednostką – ocenił w rozmowie z Radio Gdańsk profesor Adam Weintrit, rektor Uniwersytetu Morskiego w Gdyni. Fregata, na której teraz pływają studenci, jest wysłużona i w bardzo słabym stanie technicznym, a jej remonty są i będą coraz bardziej kosztowne.
Awarie i usterki na Darze Młodzieży zdarzają się coraz częściej.
– W tym roku po raz pierwszy mieliśmy zakłócony cykl praktyk na Darze Młodzieży. Statek wyszedł w morze, ale doszło do awarii silnika. W efekcie jednostka przez dwa tygodnie, zamiast pływać ze studentami po Bałtyku i Morzu Północnym, stała w Gdańsku. Dokonywaliśmy cudów, żeby fregata jednak wypłynęła w rejs. To się udało i Dar Młodzieży właśnie wraca do portu po zrealizowanej praktyce morskiej – dodaje Adam Weintrit.
Fregata skończyła już 40 lat. Rektor uczelni podkreśla, że z powodu wieku i wieloletniej eksploatacji żaglowca już w niedalekiej przyszłości wysyłanie nim w rejs studentów może być dla nich zwyczajnie niebezpieczne.
Koszt budowy statku to około 250 mln zł. Uczelnia liczy na to, że budowa nowej jednostki zostanie sfinansowana z budżetu państwa.
„Dar Młodzieży” w ciągu 35 lat służby pod biało-czerwoną banderą (1982 – 2017): odbył 220 podróży, przepłynął prawie 580 000 Mm, 750 razy zawijał do portów całego świata i przeszkolił ponad 19 000 uczniów i studentów szkół morskich polskich i zagranicznych.
Źródło Polska Morska z mediów fot. UMG