O czym helscy wczasowicze przed 100 laty pisywali do swoich bliskich? O miejscowych kuriozach, o kapryśnej pogodzie, a może o towarzyskich skandalach? Jakie atrakcje kusiły przyjezdnych i czy helskie plaże przypominały te…w Turcji? Interesujący obraz turystycznego życia Helu pod koniec XIX i w początkach XX w. wyłania się z całym bogactwem szczegółów z dawnych kart pocztowych. To właśnie unikatowa kolekcja ponad 100-letnich pocztówek, zarówno polskich, jak i niemieckich, jest treścią wystawy w Muzeum Rybołówstwa w Helu.
Historyczne pocztówki prezentowane na wystawie to również obraz miejsc, po których pozostał jedynie ślad na pocztówkach, jak na przykład XIX-wieczna latarnia morska, którą w 1942 r. zastąpiono obecnym budynkiem, dom kuracyjny, zniszczony podczas II wojny światowej, i dawne statki o napędzie parowym, wożące turystów na półwysep.
– Nostalgiczny, czasem zabawny, a niekiedy zaskakujący charakter tych kart i zawartych w nich treści sprawia, że wystawa w Muzeum Rybołówstwa będzie znakomitą propozycją nie tylko dla współczesnych turystów, ale również dla mieszkańców Helu i wszystkich osób ciekawych lokalnej historii. – mówi dr Marcin Westphal, zastępca dyrektora Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku. – Nieprzypadkowo na tytuł ekspozycji wybraliśmy właśnie fragment tekstu zapisanego na jednej z pocztówek. Ta umiarkowanie entuzjastyczna relacja wczasowicza z pobytu w Helu sprzed 100 lat pokazuje, że w kwestii wakacji nad polskim morzem, pomimo upływu czasu, aż tak wiele się nie zmieniło i wciąż możemy identyfikować się z tymi, którzy wypoczywali tu przed ponad wiekiem.
Pocztówki prezentowane na wystawie pochodzą z bogatego zbioru przekazanego do Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku przez pomorskiego kolekcjonera Jacka Syskę.
Wystawa „Wykąpałem się, zwiedziłem, ale deszcz pada… Hel na dawnych pocztówkach” czeka na zwiedzających jeszcze tylko do 29 września!
Źródło Polska Morska z mediów fot. Narodowe Muzeum Morskie