W Szczecinie od lat brakuje slipów, które umożliwiałyby wodowanie większych jednostek pływających. Problem ten szczególnie dotyka służby ratunkowe, zmuszone do szukania miejsc poza miastem, aby zwodować swoje łodzie. W odpowiedzi na te trudności, radni miejscy zgłosili propozycję budowy nowego slipu przy Moście Cłowym.
Podczas czwartkowego posiedzenia Komisji ds. Gospodarki Morskiej, Rozwoju i Promocji Rady Miasta (19 września), radni jednogłośnie opowiedzieli się za projektem budowy pochylni. Wniosek o rekomendację wpisania tej inwestycji do przyszłorocznego budżetu został przegłosowany, a temat trafił na agendę miejskich dyskusji o rozwoju infrastruktury wodnej.
Lokalizacja przy Moście Cłowym jest nieprzypadkowa. Wybór tego miejsca wynika z bliskości jeziora Dąbie oraz dogodnego połączenia z Gryfinem i portami na Odrze, co ułatwiłoby dostęp do wód w regionie. Nowa pochylnia miałaby być solidnym obiektem, umożliwiającym wodowanie zarówno mniejszych łodzi, jak i dużych jednostek, w tym ratowniczych.
Obecnie w Szczecinie funkcjonuje tylko jeden slip w Centrum Żeglarskim, ale jego możliwości są ograniczone. Jak podkreśla Krzysztof Łobodziec, dyrektor tej instytucji, dostępny slip przeznaczony jest głównie dla lekkich łodzi sportowych, co czyni go niewystarczającym dla większych jednostek. – „Straż pożarna musi jechać aż do Gryfina, by zwodować duże łodzie, ponieważ w Szczecinie brakuje odpowiedniego miejsca” – mówi Łobodziec. Wskazuje również, że budowa slipu wiąże się z wysokimi kosztami, głównie ze względu na roboty hydrotechniczne oraz konieczność budowy nabrzeża i parkingu, które umożliwią wodowanie nawet najcięższych łodzi.
Radny Przemysław Słowik przypomniał, że problem braku odpowiednich slipów stał się szczególnie widoczny podczas katastrofy ekologicznej na Odrze w 2022 roku. Służby ratunkowe, takie jak Straż Rybacka i Straż Pożarna, miały poważne trudności z dostępem do wody, co opóźniało działania ratownicze. – „Szczecin ma zbyt mało ogólnodostępnych slipów, a każdy, kto brał udział w tamtych wydarzeniach, widział, jak trudno było się dostać na wodę” – zaznaczył Słowik.
Według szacunków, koszt budowy slipu przy Moście Cłowym może wynosić od kilkuset tysięcy złotych do nawet 1,6 mln złotych, w zależności od skali inwestycji. Jako przykład, Słowik wskazał podobny projekt zrealizowany w Krakowie, który kosztował 1,6 mln złotych. Radny podkreśla jednak, że to inwestycja, którą miasto powinno zrealizować w ciągu najbliższych kilku lat, aby poprawić dostępność wodną i zwiększyć bezpieczeństwo na wodach Odry.
Propozycja radnych spotkała się z poparciem lokalnych środowisk związanych z żeglarstwem i służbami ratunkowymi. Budowa slipu to nie tylko rozwiązanie dla ratownictwa, ale także krok w kierunku rozwoju infrastruktury wodnej miasta, która od dawna wymaga modernizacji.
źródło Polska Morska z mediów/ fot. Jacht Klub AZS Szczecin https://jkazs.szn.pl/