Załoga polskiego statku „Jawor” udaremniła próbę przemytu kilkuset kilogramów kokainy. Na należącym do Polskiej Żeglugi Morskiej masowcu, brazylijscy policjanci znaleźli kilkanaście 40-kilogramowych paczek z narkotykami. Jednostka płynęła pod banderą Bahamów i zamierzała zacumować w porcie w mieście Sao Luis na północnym wschodzie Brazylii.
Jak poinformował Polskę Morską rzecznik prasowy PŻM Krzysztof Gogol obecnie trwa śledztwo i spółka czeka na wyniki jego dochodzenia. W poniedziełek tj. 7 października, mają się odbyć przesłuchania marynarzy w tej sprawie, ale należy pamiętać, że w Brazylii czas lokalny to minus 5 godzin czasu w Polsce.
Załoga statku sama odkryła kilkanaście 40-kilogramowych paczek z narkotykami i to dzięki tej informacji interweniowała policja. Paczki rzekomo zostały podrzucone, gdy statek znajdował się na kotwicowisku. Kapitan miał natychmiast zgłosić sprawę agentowi, który powiadomił policję. Funkcjonariusze przylecieli śmigłowcem i potwierdzili, że ładunek zawiera kokainę.
Krzysztof Gogol, w rozmowie z Polską Morską zaznaczył, że w tym samym czasie odnaleziono też narkotyki na drugim statku – nie należącym do PŻM, który miał płynąć do Polski. Przez brazylijskie porty prowadzi szlak narkotykowy z Ameryki Południowej do Europy, a statki handlowe są coraz częściej wykorzystywane przez narkotykowe kartele jako środek transportu narkotyków.