Mech morski zyskał w ostatnich latach popularność wśród zwolenników zdrowego stylu życia. Przypisuje się mu liczne korzyści zdrowotne, w tym poprawę kondycji skóry, włosów i paznokci oraz wsparcie układu odpornościowego. Czy jednak faktycznie mech morski może zdziałać cuda? Profesor Grzegorz Tokarczyk ZUT, podzielił się z nami swoimi spostrzeżeniami na ten temat.
Dlaczego mech morski wzbudza takie zainteresowanie? Czy skład chemiczny mchu morskiego, to bogactwo dla organizmu?
Profesor podkreśla, że mech morski zawiera wiele cennych składników odżywczych, które są niezbędne dla organizmu człowieka.
– Biorąc pod uwagę skład chemiczny mchu morskiego można oczekiwać, że będzie działał cuda. Zawiera w sobie wiele substancji chemicznych niezbędnych dla organizmu człowieka, w tym flawonoidy a nawet niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT) z rodziny n-3 (EPA i DHA). Mech morski jest również bogatym źródłem jodu, selenu, bromu, potasu, wapnia i żelaza, szeregu witamin – C, A, D, E, K, B1, B2 i B12 oraz karagenu, polisacharydu szeroko wykorzystywanego jako substancja zagęszczająca i żelująca w przetwórstwie spożywczym, farmaceutycznym i kosmetycznym. Stąd też wynika twierdzenie, że może zastąpić kolagen w kontekście jego właściwości zagęszczających.
Profesor Tokarczyk zwraca uwagę, że choć karagen bywa określany jako zamiennik kolagenu, nie jest on w stanie go zastąpić.
– Kolagen to białko pochodzenia zwierzęcego, a karagen to polisacharyd roślinny – mają różne składy i właściwości.Może stanowić roślinny zamiennik kolagenu/żelatyny ale go nie zastąpi, że względu na różnice w budowie i składzie chemicznym obu substancji.
Zatem karagen może jednak pełnić rolę roślinnego zagęszczacza, co może być alternatywą dla osób unikających produktów zwierzęcych.
Mimo rosnącej ostatnio popularności, budzi kontrowersje. Czy może naprawdę zastąpić tradycyjne metody pielęgnacji?
Mech morski bywa także stosowany zewnętrznie, na przykład w formie maseczek na skórę. Zawarte w nim polisacharydy, takie jak karagen, wykazują właściwości przeciwzapalne i antybakteryjne, co sprawia, że może on pomagać w leczeniu chorób skóry, takich jak egzema, łuszczyca czy trądzik. Jak zaznacza profesor:
– Według mnie mech morski może być kontrowersyjny w kontekście jego spożywania, a nie wykorzystywania w celach pielęgnacyjnych. Nie zawiera żadnych składników, które mogłyby się przyczynić do pojawienia się objawów alergicznych u człowieka. Ponadto wykorzystywany jest do łagodzenia tego typu objawów pojawiających się na skórze. Nie uważam, że mech morski całkowicie zastąpi znane dzisiaj tradycyjne metody pielęgnacji. Jest jednak alternatywą dla już istniejących. W większych ilościach może prowadzić do bólu brzucha i wymiotów, zwłaszcza jeśli przekroczy się dopuszczalne dzienne spożycie karagenu, które wynosi do 5% całkowitej ilości węglowodanów– wyjaśnia.
Blogerki promujące mech morski mają odruchy wymiotne. Dlaczego?
– Powodem wymiotów może być smak, a raczej brak smaku mchu morskiego. Może jego konsystencja i do tego zapach wodorostów, który nie musi pasować każdemu. Albo po prostu potrzeba zaistnienia przed kamerą – punktuje rozmówca Polski Morskiej.
Czy mech morski jest bezpieczny?
Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Profesor ZUT podkreśla, że choć Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) uznaje karagen za substancję nieszkodliwą, dopuszczalne dzienne spożycie wynosi 75 mg na 1 kg masy ciała. Przekroczenie tej ilości może prowadzić do problemów zdrowotnych, zwłaszcza u osób z wrażliwym układem pokarmowym. Co więcej, niektóre badania wskazują na możliwość powstawania szkodliwych związków po hydrolizie karagenu w żołądku, co budzi wątpliwości co do jego długotrwałego spożycia.
– Potrzeba więcej badań dotyczących wpływu mchu morskiego na organizm człowieka. Jeżeli będzie coraz bardziej popularny to ma pewno takie badania się pojawią. Na pewno trzeba wziąć pod uwagę skład chemiczny mchu morskiego i ewentualne zanieczyszczenia jakie można by w nim znaleźć. Ale to jest osobne zagadnienie związane z zanieczyszczeniami zbiorników wodnych i powietrza.
Warto więc zachować ostrożność i nie przekraczać zalecanych dawek.
– Według danych literaturowych w większych ilościach karagen może zaostrzać stany zapalne jelit i powodować objawy alergiczne. Choć sam nie alergizuje to może nasilać reakcję alergiczną na inne produkty spożywcze.
Mech morski to roślina, która zyskuje coraz większą popularność zarówno jako składnik diety, jak i kosmetyków. Profesor ZUT wskazuje na jego liczne zalety, takie jak bogactwo witamin i minerałów oraz właściwości łagodzące dla skóry. Jednocześnie zwraca uwagę na potencjalne zagrożenia związane z nadmiernym spożyciem karagenu.
– Podsumowując powyższe trzeba wyważyć, czy korzyści wynikające ze spożywania bądź stosowania mchu morskiego w innych celach będą większe niż ewentualne zagrożenia, które mogą pojawić się po jego spożyciu lub zastosowaniu. Na pewno ta decyzja na dzień dzisiejszy nie jest łatwa do podjęcia, że względu na niewystarczające dostępne dane dotyczące mchu morskiego.
Mech morski, mimo swojej rosnącej popularności, pozostanie tematem kontrowersji. Z jednej strony, bogactwo składników odżywczych i właściwości pielęgnacyjne sprawiają, że jest chętnie wykorzystywany. Z drugiej zaś, nadmierne spożycie karagenu może wiązać się z ryzykiem dla zdrowia.
Kluczowe jest zachowanie umiaru oraz dalsze badania, które pozwolą lepiej zrozumieć wpływ tej rośliny na organizm człowieka. Decyzja o jego stosowaniu powinna więc być podejmowana świadomie i z rozwagą.