Budowa terminalu kontenerowego w Świnoujściu od lat wywołuje ożywione dyskusje. Zwolennicy inwestycji podkreślają jej potencjał gospodarczy, przeciwnicy wskazują na możliwe zagrożenia ekologiczne i społeczne.
Joanna Agatowska, prezydent Świnoujścia, w rozmowie z Polską Morską dzieli się swoimi przemyśleniami na ten temat.
Polska Morska: Pani Prezydent, w przeszłości wyrażała Pani sprzeciw wobec budowy terminalu kontenerowego w Świnoujściu. Jakie są Pani główne obawy związane z tym projektem?
Joanna Agatowska: Moje stanowisko z wielu powodów nie jest sprecyzowane. Składa się na to kwestia podstawowa, jaką jest brak od 9 lat jakiegokolwiek raportu ze strony Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście o wpływie inwestycji terminala kontenerowego na mieszkańców wysp oraz uzdrowiskowe miasto, będące także letnią stolicą Polski. Trudno mieć jasne stanowisko przy równaniu składającym się z wielu niewiadomych. Nie znając długofalowych skutków tej inwestycji, jako prezydent muszę zapewnić w pierwszej kolejności odpowiednie warunki egzystencji mieszkańcom, dbając jednocześnie o sensowny rozwój miasta.
PM: Na niedawnych konferencjach omawiano zalety budowy terminalu kontenerowego w Świnoujściu. Czy po zapoznaniu się z nowymi informacjami zmieniła Pani swoje stanowisko? Jeśli tak, to w jakim zakresie?
JA: Konferencje niewiele nowego wniosły w debatę publiczną.
PM: Jakie konkretne korzyści dla miasta i regionu mogą wyniknąć z realizacji tego projektu, a jakie zagrożenia dostrzega Pani w dalszym jego rozwoju?
JA: Bez wątpienia można mieć zastrzeżenia wobec niepokojącego faktu planowanej realizacji inwestycji terminala kontenerowego w obszarze Natura 2000, co nie pozostaje w spójności z polityką Unii Europejskiej, kładącej obecnie nacisk na odtwarzanie takich obszarów, a nie ich degradowanie. Inwestycja stanowić będzie także jednoznaczne wyłączenie znacznych, perspektywicznych dla rozwoju miasta obszarów, które w Świnoujściu mogłyby służyć potrzebom mieszkańców. Przychylność dla tej inwestycji – o czym muszę wspomnieć – jest poważnie zakłócana z powodu absolutnie niewystarczającej dla miasta oferty rekompensaty z tytułu umiejscowienia inwestycji w Świnoujściu oraz niezadowalających w naszym odczuciu świadczeń podatkowych. Jakże bowiem inaczej można oceniać roczny podatek dla miasta od takiego terminala rzędu 700 tys. zł? Tyle kosztuje w Świnoujściu jeden apartament czy mieszkanie. Natomiast jednorazowa oferowana przez inwestora rekompensata dla miasta nie pokryje nawet w połowie rocznych wydatków na utrzymanie przepraw promowych i tunelu.
PM: Czy Pani obawy dotyczą głównie kwestii ekologicznych, społecznych czy ekonomicznych związanych z rozbudową portu kontenerowego? Jakie konkretne działania mogą zminimalizować te negatywne skutki?
JA: Przede wszystkim potrzebny jest dialog z samorządem, mieszkańcami oraz transparentna polityka, która przez ostatnie lata była bardzo mocno zaniedbana.
PM: Jakie kroki podjęła Pani jako prezydent, aby włączyć społeczność lokalną w dyskusję na temat kontenerowca, a także jakie rozwiązania uważa Pani za kluczowe dla wyważenia interesów portu i mieszkańców?
JA: Powołaliśmy Radę Programową na czele z panem Ryszardem Grobelnym, który wspólnie ze środowiskiem eksperckim powinien stworzyć pełen raport w tej materii. Odbyło się już także kilka spotkań z mieszkańcami, a także nadzwyczajna sesja rady miasta. Konsultacje oraz dialog będą tylko poszerzane.
PM: Wielu zwolenników projektu podkreśla jego potencjał dla rozwoju gospodarczego regionu. Jakie alternatywne propozycje rozwoju portu w Świnoujściu Pani rozważa, które mogłyby zaspokoić zarówno potrzeby ekonomiczne, jak i ochrony środowiska?
JA: Tereny portu w sporej części nie są wykorzystywane. To tam tkwi potencjał, z którego Zarząd Morskich Portów powinien czerpać.
PM: W jaki sposób władze miasta planują monitorować i zarządzać potencjalnymi skutkami rozwoju portu kontenerowego w Świnoujściu, zarówno w kontekście ekologicznym, jak i społecznym?
JA: Ten temat będzie przedmiotem dialogu i rozmów z radą miasta, mieszkańcami oraz przedsiębiorcami. Aktualnie jesteśmy w takim momencie historii naszego miasta, że nie wiemy, czy ten projekt faktycznie powstanie. A przypominam, że mówi się o nim już od 9 lat.
Fot. Facebook Joanna Agatowska – Prezydent Świnoujścia