Polski Portal Morski
Aktualności Edukacja Ważne

Najstarszy lodołamacz na świecie stanie się pływającym muzeum

140-letni lodołamacz „Kuna”, który na co dzień cumuje w Gorzowie Wielkopolskim, wkrótce przekształci się w pływające muzeum. Centralnym punktem ekspozycji na pokładzie statku będzie zabytkowa maszyna parowa z promu „Gryfia”.

Lodołamacz „Kuna” zawitał w ostatnich dniach do Szczecina w związku z pozyskaniem cennego eksponatu z Muzeum Narodowego w Szczecinie. Maszyna parowa, o której mowa, pochodzi z promu „Gryfia” zbudowanego w 1887 roku. Obecnie znajduje się ona w muzealnej piwnicy. O planach związanych z historyczną jednostką opowiada Łukasz Burak, prezes Stowarzyszenia Wodniaków „Przystań Gorzów”:

– Mamy projekt zainstalowania eksponatu z Muzeum Narodowego w Szczecinie na lodołamaczu „Kuna”. Dzięki temu jednostka zyska element o wyjątkowej wartości muzealnej.

Co można będzie zobaczyć na zabytkowym lodołamaczu?

Maszyna parowa, która stanie się główną atrakcją pływającego muzeum, to wyjątkowy silnik dwutłokowy o mocy około 90 koni mechanicznych. Jak wyjaśnia Łukasz Burak:

– To silnik parowy, sam silnik, bez kotła. Maszyna pochodzi z tych samych lat co lodołamacz „Kuna” i jest bardzo podobna do silnika, który pierwotnie był na nim zainstalowany.

Dotychczasowe zbiory na lodołamaczu obejmują głównie drobne elementy nawigacyjne pochodzące z prywatnych kolekcji kapitanów. Maszyna z promu „Gryfia” to jednak eksponat o wyjątkowym znaczeniu, sklasyfikowany przez Muzeum Narodowe w Szczecinie.

Renowacja w Szczecinie

Zanim maszyna trafi na pokład lodołamacza, przejdzie gruntowną renowację. Prace odbędą się podczas warsztatów zorganizowanych przez Koło Naukowe Badań Siłowni Okrętowych Politechniki Morskiej w Szczecinie. Wsparcia merytorycznego udzieli Koło Portowe SIMP przy Zarządzie Morskich Portów Szczecin i Świnoujście. Po zakończeniu renowacji urządzenie stanie się centralnym elementem ekspozycji edukacyjnej.

Historia lodołamacza

„Kuna” to najstarszy na świecie wciąż pływający statek tego typu. Został zbudowany w 1884 roku w gdańskiej stoczni Danziger Schiffswerft & Kesselschmiede Feliks Devrient & Co. Początkowo nosił nazwę „Ferse” i służył do kruszenia lodu na Wiśle. Przez lata zmieniał właścicieli i przeżył burzliwe dzieje, od służby w Prusach, przez hitlerowskie Niemcy, aż po brytyjskie władze okupacyjne. W 1947 roku statek powrócił do Polski i otrzymał nazwę „Kuna”. Wycofany z eksploatacji w 1965 roku, przez dekady pozostawał zapomniany, aż do roku 2000, kiedy to grupa pasjonatów z Gorzowa Wielkopolskiego podjęła się jego odbudowy. Dzięki ich zaangażowaniu statek odzyskał dawną świetność i zyskał nową misję.

Plany na przyszłość

Przekształcenie „Kuny” w pływające muzeum ma na celu nie tylko zachowanie historycznego dziedzictwa, ale także promocję edukacji morskiej. Prezes stowarzyszenia, Łukasz Burak, zapowiada organizację rejsów dla małych grup:

– Planujemy organizację rejsów tym statkiem dla małych grup, aby mogli zobaczyć, jak wygląda życie na statku. Będą to jedno- lub dwudniowe rejsy po Zalewie Szczecińskim, w kierunkach Świnoujście, Wolin, Kamień Pomorski.

Lodołamacz będzie odwiedzał także inne miasta.

– Na pewno będziemy pojawiać się w Gorzowie, Szczecinie i innych miejscach, gdzie warunki na drogach wodnych pozwolą na dotarcie. Chcemy na szeroką skalę prezentować nasz eksponat – dodaje Burak.

Projekt to wyjątkowa szansa na zachowanie historii i technicznego dziedzictwa dla przyszłych pokoleń.

fot. ZMPSiŚ


Zobacz podobne

Politechnika Morska w Szczecinie walczy o nowoczesny statek naukowo-badawczy

Sonia Mrzygłocka

Milion pasażerów. Uroczyste podsumowanie działalności Finnlines w Polsce

PL

Podatek od nieruchomości hamuje rozwój? Szczecińscy przedsiębiorcy apelują o zmiany

PL

Zostaw komentarz

Ta strona wykorzystuje pliki cookie, aby poprawić Twoją wygodę. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Czytaj więcej

Polityka prywatności i plików cookie