Mija tydzień od jednej z największych nawałnic w ostatnich latach. W nocy z środy na czwartek nad Szczecin nadciągnął deszcz, który w wielu dzielnicach miasta doprowadził do poważnych strat i podtopień.
Wody Polskie w trybie interwencyjnym podjęły działania mające na celu przygotowanie urządzeń melioracyjnych, urządzeń hydrotechnicznych oraz pomp wodnych do tego, by przyjąć jak największe ilości wody. Pracownicy Nadzorów Wodnych, Zarządów Zlewni oraz RZGW Szczecin pracowali niemal całą dobę zarówno operacyjnie w wielu miejscach, gdzie woda wykraczała poza koryto jak i podczas prognozowania kolejnych zjawisk atmosferycznych. To jednak nie koniec. Wody Polskie deklarują dalsze działanie: – Dokonamy dokładnej inwentaryzacji odpływów, rowów melioracyjnych oraz przepustów wodnych na terenie Szczecna. Planujemy także spotkanie z przedstawicielami Urzędu Miasta w Szczecinie. Musimy natychmiast rozpocząć prace mające na celu niwelowanie skutków podobnych nawałnic w przyszłości. Nowe inwestycje muszą być tak projektowane, by odpływ wody był ułatwiany, a nie blokowany – mówi dyrektor Wód Polskich w Szczecinie Marek Duklanowski.
Wody Polskie już na początku ubiegłego tygodnia przygotowywały się do załamania pogody w związku z ostrzeżeniami o zmianie warunków atmosferycznych. Przeprowadzono oczyszczenia przepustów z naniesionych przez wodę zatorów, sprawdzono drożność cieków (zwłaszcza rz. Bukowej i jej dopływów). Obniżono poziom pompowania na pompowni mieszczącej się na Wyspie Puckiej przy ul. Dobrej Nadziei, przygotowując się do przyjęcia przez kanały większej ilości odprowadzanych rowami szczegółowymi wód. W trakcie spływu wód dbano o zachowanie drożności cieków zwłaszcza na przepustach.
– Według obserwacji, obszarem krytyczny była rzeka Bukowa zwłaszcza na odcinku od ul. Modrej do ul. Łukasińskiego oraz ul. Szczawiowej przy Elektrowni Pomorzany. Ten pierwszy wymieniony teren znajdujący się w dolinie cieku, który jest poprzegradzany wieloma przepustami należącymi do zarządcy drogi i to one ograniczały spływ wód powodując podtopienia sąsiadujących obszarów obecnie mocno zabudowywanych – mówi Marek Duklanowski, dyrektor Wód Polskich w Szczecinie.
– Należy podkreślić, że w nocy z środy na czwartek w kilka godzin spadła z nieba ilość wody równa dwumiesięcznym opadom. Obecnie utrzymujemy drożność cieku, w ramach wcześniej zaakceptowanych działań. W lipcu Bukowa zostanie wykoszona poczynając od ul. Mieszka w górę cieku. W tym roku w ramach zaplanowanych z początkiem 2021r. prowadzonych prac konserwacyjno-utrzymaniowych zaplanowane zostało drugie koszenie brzegów rzeki, odcinkowe usuniecie namułów z dna cieku oraz czyszczenie przepustów rurowych z namułu – mówi dyrektor Duklanowski.
To jednak nie koniec działań podejmowanych przez Wody Polskie. Rozpoczęła się dokładna inwentaryzacja przepustów na administrowanych przez nas ciekach. Planujemy także dokładną obserwacje pracy urządzeń hydrotechnicznych na terenie całego Szczecina oraz dialog z Urzędem Miasta o przygotowaniu takich standardów inwestycyjnych, by nie dochodziło do podobnych zdarzeń w tej skali: – Melioracja nie może być traktowana jako coś nieistotnego, gdy planuje się wielkie inwestycje deweloperskie i drogowe. Anomalii pogodowych nie zatrzymamy, ale musimy działać tak, by niwelować ich efekty – przekonuje Marek Duklanowski.
Źródło Mat.prasowy, fot. Wody Polskie