Polski Portal Morski
Aktualności

Polska piątym w Europie eksporterem jachtów

Polska jest ósmym na świecie i piątym w Europie eksporterem jachtów oraz innych rekreacyjnych i sportowych jednostek pływających – poinformowali w czwartek analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Jak zwrócili uwagę eksperci PIE, polskie stocznie produkują rocznie ok. 22 tys. jachtów motorowych i żaglowych – zarówno jachtów luksusowych, jak jednostek dla początkujących żeglarzy, z czego 95 proc. trafia na eksport. „Specjalizują się głównie w jachtach motorowych do 9 m, ale realizują także kontrakty pod konkretne zamówienie” – stwierdzili. 

Powołując się na dane GUS analitycy wskazali, że głównymi kierunkami sprzedaży polskich jachtów są: Niemcy (w 2020 r. odpowiadały za 17 proc. wartości polskiego eksportu), USA (15 proc.) oraz Francja (11 proc.). „Polskie jednostki znajdują także odbiorców w innych państwach europejskich, jak i w krajach pozaunijnych, w tym m.in. w Turcji, Rosji, Kanadzie, Australii, Chinach, Japonii, Tajlandii i w krajach Bliskiego Wschodu” – wymieniono w najnowszym wydaniu „Tygodnika Gospodarczego PIE”. 

Zaznaczono, że nasz kraj jest ósmym na świecie i piątym w Europie eksporterem jachtów oraz innych rekreacyjnych i sportowych jednostek pływających. 

Analitycy podkreślili, że Polska jest „absolutnym liderem w Europie i na drugim miejscu na świecie w węższej kategorii eksportu jednostek pływających, sklasyfikowanych jako inne niż żaglówki czy motorówki”. Polski udział w światowym handlu wzrósł z 8 proc. w 2011 r. do blisko 23 proc. w 2020 r. „Polskę wyprzedzają jedynie USA z udziałem 30,3 proc.” – wskazano.

Z danych Eurostatu wynika, że w 2020 r. eksport polskich jachtów stanowił 61,2 proc. ogólnej wartości eksportu w tej grupie towarowej krajów UE-27. 

PIE zauważył, że mimo rekordowych wyników ze sprzedaży zagranicznej w tym roku, branża, z uwagi na wciąż panującą pandemię, zachowuje umiarkowany optymizm. Według danych z raportu Polskiej Izby Przemysłu Jachtowego i Sportów Wodnych, firmy „obawiają się głównie negatywnych efektów rosnących opóźnień w łańcuchach dostaw, wzrostu cen surowców i komponentów, co wpłynie na koszty wytworzenia produktu końcowego i może oznaczać zmniejszenie rentowności”. 

Eksperci dodali, że niepokój budzi też spadek popytu wywołanego nadmiernym wzrostem cen jachtów i łodzi oraz kolejnych fal COVID-19.

Źródło: PAP fot.: polako.eu

Zobacz podobne

Polski jacht WindWhisper 44 rozpoczyna Mistrzostwa Świata ORC.

PL

Stocznia Remontowa Shipbuilding  uczestniczy w Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach

KM

Niemcy/ Szef federalnej agencji ds. sieci: nie mogę wykluczyć, że następnej zimy będziemy musieli radzić sobie bez rosyjskiego gazu

BS

Zostaw komentarz

Ta strona wykorzystuje pliki cookie, aby poprawić Twoją wygodę. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Czytaj więcej

Polityka prywatności i plików cookie