Modernizacja Kanału Dębickiego to jedna z kluczowych inwestycji w szczecińskim porcie – podkreślił Marek Gróbarczyk, wiceminister infrastruktury, pełnomocnik rządu ds. gospodarki wodą oraz inwestycji w gospodarce morskiej i wodnej na konferencji zorganizowanej u zbiegu nabrzeży Spółdzielczego i Fińskiego. – Wszystkie realizowane teraz przedsięwzięcia są wynikiem historycznej inwestycji, jaką było pogłębienie toru Świnoujście-Szczecin do 12,5 m. Te projekty służą rozwojowi portu, po to by w perspektywie podwoić tu przeładunki.
Minister Gróbarczyk dodał, że przy nabrzeżu Fińskim w ramach modernizacji kanału Dębickiego powstanie agro terminal ważny nie tylko dla regionu, ale i kraju. Nowe przedsięwzięcia infrastrukturalne i pozyskiwanie nowych terenów pod nabrzeża zapewnią też zwiększanie przeładunków masowych, które już teraz są domeną Szczecina. Podwojenie przeładunków w dalszej perspektywie – taki jest cel.
Poseł Leszek Dobrzyński stwierdził, że port szczeciński chwyta wiatr w żagle, wykorzystuje umiejętnie inwestycje infrastrukturalne, kolejowe, drogowe, odrzańskie. – Ale to samo się nie dzieje – stwierdził. – Bez rządu PiS tych inwestycji by nie było.
Artur Szałabawka zaznaczył, że poprzez odbudowę infrastrukturalnej sieci transportowej, budowę tunelu, przywracaniu żeglugi budujemy potęgę Pomorza Zachodniego.
Krzysztof Urbaś, prezes Zarządu Morskich portów Szczecin i Świnoujście przyznał, że udaje się realizować strategiczne inwestycje szybko i dobrze mimo pandemii, wojny na Ukrainie.
– Niestety, tani już się nie da, co jest już efektem makroekonomicznych trendów wynikających z sytuacji geopolitycznej – wyjaśnił. Zwrócił jednak uwagę na fakt, że porty europejskie Hamburg, Rotterdam, Antwerpia, także chińskie notują spadki przeładunków. – Nasze porty cały czas mają wzrosty, i ten rok powinniśmy zakończyć kolejnymi rekordami, choć już może nie tak spektakularnymi jak wcześniej – podkreślił. Zaznaczył, iż wzrostowy trend w naszych portach został utrzymany mimo, iż przeładunki węgla spadły o połowę. Wzrosły jednak przeładunki zbóż, LNG czy oleju napędowego.
– Rysują się bardzo dobre perspektywy – podkreślił prezes Urbaś. – W przyszłym roku S3 będzie już gotowa w całości, do granicy z Czechami, zmodernizowana infrastruktura kolejowa w obu portach, zakończa się modernizacje i przebudowy basenów i kanałów portowych. Pokazaliśmy, że porty potrafią odnaleźć się w nowej sytuacji. Wykorzystujemy tez ustawę o portach zewnętrznych, która ułatwia i przyspiesza realizację inwestycji.
Piotr Arawczyk, dyrektor projektu ze strony wykonawcy, sopockiej grupy NDI zapewnił, że prace powinny być zakończone w przyszłym roku.
Stan zaawansowania wynosi obecnie prawie 70 procent. Ku końcowi zmierza modernizacja I etapu nabrzeża Czeskiego, gdzie wbito już w grunt wszystkie zaplanowane stalowe pale, zakończono prace żelbetowe oraz torowe. Z drugiej strony Kanału, w toku jest budowa nowego nabrzeża Norweskiego. To tutaj powstaną dwa nowe nabrzeża: Norweskie i Duńskie o łącznej długości 1000 metrów. Wbito już całą ściankę szczelną na nabrzeżu Norweskim o długości 300 metrów oraz na nabrzeżu Duńskim (I etap) o długości ok. 778 metrów. Tworzone jest też wielkie pole refulacyjne na wyspie Ostrów Mieleński. Tu trafi większość urobku z pogłębienia Kanału Dębickiego do 12,5 metra. Na tym polu zostanie odłożone ok. 1.000.000 metrów sześciennych urobku. Prace pogłębiarskie trwają.
Projekt „Poprawa dostępu do portu w Szczecinie w rejonie Kanału Dębickiego” jest współfinansowany ze środków unijnych. Koszt prac to 343,1 mln złotych. Inwestorem projektu jest Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście SA , wykonawcą sopocka firma NDI, a nadzór nad projektem pełni SWECO.
Piotr Jasina
