Polski Portal Morski
Aktualności

Natowska szpica na ćwiczeniach

Samobieżne moździerze Rak, transportery Rosomak, pojazdy logistyczne – pododdziały 12 Dywizji Zmechanizowanej ruszyły do Norwegii. Przerzut prowadzony jest na pokładach okrętów transportowo-minowych 8 Flotylli Obrony Wybrzeża. A wszystko w ramach natowskich ćwiczeń „Brilliant Jump ‘22”.

– Dla nas te ćwiczenia są wydarzeniem bez precedensu. Tak duży kontyngent polskich żołnierzy pojawi się w Norwegii po raz pierwszy od czasów II wojny światowej – przekonuje mjr Błażej Łukaszewski, oficer prasowy 12 Dywizji Zmechanizowanej. Udział w „Brilliant Jump ‘22” pododdziały Dwunastki rozpoczęły kilka dni temu. Pierwszy etap zakładał przerzut wojsk ze Szczecina nad Bałtyk. Z koszar wyjechały samobieżne moździerze Rak, transportery opancerzone Rosomak i pojazdy logistyczne. Korzystając z publicznych dróg, dotarły do Świnoujścia, a tam wjechały na pokłady okrętów transportowo-minowych. To jednostki skonstruowane z myślą o przerzucie oddziałów desantowych i wojskowego sprzętu. Polska ma ich pięć. Każda może pomieścić na przykład 17 ciężarówek lub dziewięć czołgów. Specjalna konstrukcja – płaskie dno i zbiorniki balastowe – pozwala podejść okrętom w miejsca, gdzie głębokość wody sięga 2 m. To oznacza, że mogą one dowozić żołnierzy i pojazdy niemal do samej plaży, a także odbierać transport z takiego właśnie nabrzeża.

Tym razem okręty transportowo-minowe opuściły port, kierując się na północ. – Trasa do Norwegii nie jest może długa, ale wymagająca z punktu widzenia nawigacji. Po drodze trzeba na przykład przejść przez Cieśniny Duńskie, gdzie znajduje się sporo podwodnej infrastruktury, a do tego panuje duży ruch – wyjaśnia kmdr ppor. Grzegorz Lewandowski, rzecznik 8 Flotylli Obrony Wybrzeża, i dodaje, że sam przerzut to doskonały przykład na interoperacyjność, czyli współdziałanie różnych rodzajów wojsk. – 12 Dywizja Zmechanizowana to największy związek taktyczny w województwie zachodniopomorskim, dlatego współpracujemy z nią regularnie, zarówno podczas wewnętrznych treningów, jak i większych ćwiczeń – podkreśla kmdr ppor. Lewandowski.

Przykład? W 2018 roku przy okazji manewrów „Anakonda” szczecińscy żołnierze wraz z Rosomakami zostali przetransportowani do Gdyni na pokładach ORP „Gniezno” i ORP „Kraków”. Stamtąd ruszyli na poligon w Orzyszu i dalej na Litwę. Tymczasem okręty transportowo-minowe były wykorzystywane do współpracy z innymi jednostkami. Dwukrotnie pomogły przerzucić pododdziały Morskiej Jednostki Rakietowej na ćwiczenia „Saber Strike” w Estonii. Na ich pokładach do Polski dotarli też norwescy logistycy, którzy brali udział w manewrach „Capable Logistician”, prowadzonych w Drawsku Pomorskim.

„Brilliant Jump ‘22” to ćwiczenia zorganizowane przez NATO. Bierze w nich udział 2,5 tys. żołnierzy z 12 państw. Scenariusz zakłada szybki przerzut w rejon zagrożenia wojsk, które wchodzą w skład sił Bardzo Wysokiej Gotowości (z ang. VJTF). Innymi słowy – natowskiej szpicy. – Chcemy zademonstrować, że NATO pozostaje gotowe do działania w każdym czasie – czy to pokoju, kryzysu czy konfliktu. Gdziekolwiek i kiedykolwiek wystąpi taka potrzeba – podkreśla płk Frank Warda z sojuszniczego centrum mediów i informacji.

Tymczasem „Brilliant Jump ‘22” to dopiero początek. Już w Norwegii żołnierze 12 Dywizji Zmechanizowanej wyruszą za krąg polarny, gdzie w okręgach Troms i Nordland odbędą się ćwiczenia „Cold Response ‘22”. W nich z kolei weźmie udział 30 tys. żołnierzy z 25 państw Europy i Ameryki Północnej. Poszczególne epizody będą się rozgrywały w przestrzeni powietrznej, na morzu oraz lądzie. W ostatnim przypadku – poza poligonami, pośród gęstych lasów, gór i skutych lodem jezior. A wszystko po to, by w maksymalnym stopniu zadbać o realizm. Polacy zostaną podporządkowani dowództwu francusko-niemieckiej brygady, która wchodzi w skład Korpusu Szybkiego Reagowania z Francji. Manewry mają mieć miejsce 500 km na zachód od granic Rosji. Jak podkreślają przedstawiciele Sojuszu, stanowią przedsięwzięcie cykliczne, a obecna edycja była planowana od ośmiu miesięcy i nie stanowi bezpośredniej reakcji na rosyjską napaść na Ukrainę.

Źródło: Łukasz Zalesiński / http://polska-zbrojna.pl/home/articleshow/36721?t=Szpica-na-mrozie&fbclid=IwAR3LRDyY1MNpnIq3JQUjEvkoLyMAwwnqD_ZvsXCXUabWd_wDYT01SOfSLAI

Fot.: st. szer. Piotr Pytel

Zobacz podobne

Pirs Rudowy w Porcie Gdańsk

BS

Wojewoda zachodniopomorski: Gazociąg Baltic Pipe ma kolosalne znaczenia dla regionu, kraju, ale i tej części Europy

BS

GAZ-SYSTEM sfinansuje bezpłatny transport do plaży podczas długiego weekendu czerwcowego w Świnoujściu

AZ

Zostaw komentarz

Ta strona wykorzystuje pliki cookie, aby poprawić Twoją wygodę. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Czytaj więcej

Polityka prywatności i plików cookie