Cztery dni, ponad 300 km, sześć kontenerów z towarami. Z Portu Morskiego w Gdańsku wyruszył we wtorek pierwszy rejs z ładunkiem dla kujawsko-pomorskich firm. Towary dotrą do Chełmna w czwartek, gdzie nastąpi ich przeładunek na ciężarówki, a następnie barka zostanie ponownie załadowana i wróci na Wybrzeże. Rejs ma promować zalety transportu wodnego.
Barka transportowa i towarzyszący jej pchacz w gdańskim porcie pojawiły się przed południem. Potem rozpoczął się załadunek sześciu 40-stopowych kontenerów. A w nich materiałów do produkcji dla jednej z toruńskich firm.
– Trudna nie jest to operacja. Jest to normalna żegluga. Są stany średnie, więc nie powinno być problemów z przepłynięciem – przyznaje Rafał Błocki, kapitan.
To pierwszy taki oficjalny sprawdzian dla Wisły. Rejs ma udowodnić, że rzeka może być ekonomicznym, ekologicznym i bezpiecznym szlakiem transportowym.
Obecny stan śródlądowych dróg wodnych nie do końca umożliwia nam takie pełne wykorzystanie żeglugi śródlądowej w systemie transportowym, niemniej jednak to, co dowodzi ten rejs, mamy określoną liczbę dni w roku, w których możemy pływać po Dolnej Wiśle, po odcinku, który nie jest tak bardzo zdegradowany – tłumaczy Żaneta Marciniak z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Kujawsko-Pomorskiego.
Według wyliczeń organizatora, odległość na jaką można przewieźć tonę ładunku przy tym samym nakładzie energii, to w przypadku ciężarówki 100, koleją 300, a barką 370 km.
– W 2017 roku byliśmy organizatorem pilotażowego rejsu pustymi kontenerami, natomiast teraz chcemy pokazać, że już dzisiaj jest możliwy transport śródlądowy na Dolnej Wiśle z portów morskich właściwie do naszego regionu, czyli do Kujaw i Pomorza – podkreśla Leszek Turowski z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Kujawsko-Pomorskiego.
150 ton ładunku w czwartek dotrze do Chełmna. Tam nastąpi rozładunek, a na barkę trafią kolejne kontenery, które wrócą do Gdańska.
Mamy zaplanowany ładunek powrotny, również ładunki skonteneryzowane, które jeszcze w piątek, czyli z końcem tygodnia, trafią do portu w Gdańsku, gdzie zostaną załadowane na statki oceaniczne i popłyną w różne destynacje, m.in do Stanów Zjednoczonych czy na Daleki Wschód – informuje Jakub Jankiewicz, operator rejsu Van Cargo.
Wyprawa ma również aspekt badawczy. Rejsowi towarzyszy łódź Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku. Jej załoga będzie prowadzić badania szlaku wodnego. Sprawdzane będzie oznakowanie nawigacyjne, przepustowość drogi wodnej oraz lokalizacja trudnych i uciążliwych dla żeglugi miejsc na tym odcinku Wisły.
Źródło TVP Bydgoszcz fot Andrzej Goiński/UMWKP