Polski Portal Morski
Aktualności Środowisko

Morze znów zabrało część plaży w Orłowie

Miłośnicy orłowskiej plaży mają powody do zmartwień. Wiatr, sztorm i ulewne deszcze drugi raz w ciągu roku spowodowały, że teren do wypoczynku i spacerów znacznie się zwęził.

Orłowo to jedno z najbardziej urokliwych miejsc w Trójmieście. Mieszkańcy i turyści chętnie korzystają tutaj m.in. z molo, promenady Królowej Marysieńki czy plaży.

I to właśnie plaża – choć niewielka – przyciąga do Orłowa sporo spacerowiczów z Gdańska, Gdyni i Sopotu.

Plaża w Orłowie pierwszy raz pomniejszyła się rok temu

Niespełna rok temu, 19 października 2020 r. pisaliśmy, że sztorm zabrał część plaży w Orłowie. Wówczas silny wiatr i wzburzone morze zabrały część z szerokiej na 40-metrów plaży, która wcześniej została sztucznie poszerzona dzięki refulacji.

Kosztowna inwestycja pochłonęła wówczas 2,5 mln zł. Poszerzenie plaży odbywało się na długości ok. pół kilometra, między wejściem na plażę nr 16 (molo Orłowo) a wejściem nr 18, znajdującym się bliżej Sopotu.

Plaża w Orłowie znów się pomniejszyła

Po ubiegłorocznym sztormie zniknęła znaczna część poszerzonej plaży, ale nadal gdzieniegdzie jej szerokość wynosiła ok. 10 metrów.

Teraz morze znowu upomniało się o plażę w Orłowie. Nasz czytelnik zwraca uwagę, że po ostatnich wiatrach i deszczach zostało już tylko kilka metrów szerokości plaży.

– Przesyłam zdjęcia tego, co pozostało z plaży w Orłowie po sobotnim i niedzielnym małym sztormie. Praktycznie cała plaża w Orłowie przestała istnieć. Zniknęło około 10 metrów plaży, przy czym tym razem praktycznie już cała przestała istnieć w porównaniu do ostatnich, podobnych zdarzeń, których efektem było zaledwie odchudzanie plaży – mówi Maciej, czytelnik Trojmiasto.pl.

Urzędnicy powinni zająć się ustaleniem planów ochrony całej linii wybrzeża, bo ewidentnie dzięki działaniom ludzi nadeszła już odpowiedź ze strony natury. Podkreślam słowo „nadeszła”, bo to już się dzieje. Każda nasza ingerencja w naturę powoduje zmianę stanu naturalnej równowagi, co oznacza odpowiedź w celu ustalenia nowego stanu równowagi. Ta odpowiedź nie będzie dla nas przyjemna – kończy pan Maciej.

Jeszcze rok temu Magdalena Kierzkowska, rzecznik prasowy Urzędu Morskiego, mówiła, że Urząd Morski planuje, by w niedalekiej przyszłości progi podwodne zabezpieczyły brzeg w okolicach mola w Orłowie.

By inwestycja mogła być realizowana, potrzebny byłby projekt koncepcyjny wraz z raportem oddziaływania inwestycji na środowisko oraz kosztorys. Prace budowlane miałyby potrwać dwa lata.

źródło/fot. http://www.trojmiasto.pl

Zobacz podobne

Polskie firmy chcą rozwijać farmy wiatrowe. „Ten obszar generuje popyt nowego typu”

Pio Su

Port kontenerowy w Świnoujściu. Niemcy widzą kolejne zagrożenia, rosną obawy o bezpieczeństwo

PL

Województwo Pomorskie wypowiedziało umowę z Obwodem Kaliningradzkim

KM

Zostaw komentarz

Ta strona wykorzystuje pliki cookie, aby poprawić Twoją wygodę. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Czytaj więcej

Polityka prywatności i plików cookie