Polski Portal Morski
Aktualności Extra Historia Inne

Wrak z dna Motławy będzie pływać do Szkocji po beczkowaną whisky

Jeszcze dwa lata temu drewniany kuter Incentive spoczywał na dnie Motławy przy Szafarni i wydawało się, że po wydobyciu „pójdzie na żyletki”. Dziś jednostka przechodzi renowację i za dwa lata ma wrócić na wodę. Docelowo ma sprowadzać ze szkockich portów do Polski… beczkowaną whisky.

Historia Incentive nadaje się na dobry serial. Ze zmyśloną – jak się okazało – przeszłością, dramatycznym zatonięciem, oczekiwaniem na niechybny koniec, aż do szczęśliwego i niespodziewanego zakończenia. Choć do tego ostatniego jeszcze trochę brakuje, to przyszłość drewnianego kutra wydobytego w 2019 r. z dna Motławy zapowiada się ciekawie.

Incentive to drewniany kuter, powstały pod koniec lat 50. w szkockiej stoczni. W czasach swojej młodości jednostka zaopatrywała w produkty pierwszej potrzeby platformy wiertnicze, służyła też rybakom do połowów na Morzu Północnym. W Gdańsku pojawiła się kilka lat temu i w połowie czerwca 2016 r., na skutek rozszczelnienia drewnianej burty, zatonęła.

Po trzech latach spoczywania na dnie Motławy przy Szafarni została wydobyta i po sądowych bataliach byłego właściciela z miastem sprzedana za ok. 4 tys. zł na licytacji komorniczej. Wiosną 2021 r. trafiła do Fundacji Dziedzictwa Morskiego, która od kilku miesięcy poddaje kuter pieczołowitej renowacji.

– To prawdopodobnie jeden z najlepiej obfotografowanych wraków w Europie – śmieje się Robert Smagoń z Fundacji Dziedzictwa Morskiego, który postanowił tchnąć w Zachętę drugie życie. – Incentive kosztowała kilka tysięcy złotych, bo jej cena na licytacji komorniczej została pomniejszona o szacunkowe koszty utylizacji. Inaczej mówiąc – gdybyśmy jej nie kupili, to ten 50-tonowy wrak poszedłby na „żyletki”.

Wiosną, rękami pasjonatów, którzy zgłosili się do Szkoły Rzemiosł Tradycyjnych, ruszyły prace renowacyjne. Także dzięki temu szacunkowy koszt przywrócenia świetności wrakowi wyceniany jest na ok. 200 tys. zł (gdyby renowacja miała opierać się na cenach rynkowych, koszty wzrosłyby kilkukrotnie).

Najpierw łódź przeszła drobiazgową inwentaryzację, która wykazała, że kuter – chodź spoczywał trzy lata na dnie Motławy – nie jest mocno uszkodzony. Drewno na burcie tylko częściowo wymaga wymiany na nowe, pozostała część została już pomalowana biało-pomarańczową farbą. Do całkowitej wymiany nadaje się jedynie silnik i stewa dziobowa.

Jak mówi Smagoń, prace przy Incentive i historia, jaka się z nią wiąże, w wielu postronnych osobach uruchomiły pokłady dobrej woli i bezinteresownej pomocy.

– Jedna z firm przekaże nam silnik, druga zadeklarowała, że dokona oczyszczenia śruby. Mamy też partnera, który wyposaży nas w profesjonalne żagle, które pozwolą nam pływać bez konieczności używania silnika. W przyszłym roku chcemy ze statkiem – bo nie boję się tak jej nazywać – zejść na wodę i tam prowadzić dalsze prace, już związane z wyposażeniem jednostki.

Choć wydaje się to nieprawdopodobne, Zachęta niebawem znów ma przybić do portu u wybrzeży północnej Szkocji. Smagoń jest już po rozmowach z polskimi firmami, które w niskoemisyjny sposób chcą między Polską a Wyspami Brytyjskimi przewozić beczkowaną whisky (do Polski) i ekologiczne kosmetyki (do Szkocji).

źródło http://www.trojmiasto.pl / fot. Fundacja Dziedzictwa Morskiego


Zobacz podobne

100 dni PKW Czernicki na morzu

AB

Okręty NATO w Szczecinie

Autor

Cel: namierzyć okręt podwodny

BS

Zostaw komentarz

Ta strona wykorzystuje pliki cookie, aby poprawić Twoją wygodę. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Czytaj więcej

Polityka prywatności i plików cookie