Funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej przechwycili 439 kg kokainy, której wartość oszacowano na 186 mln zł. Narkotyk ukryty był w deskach z drewna tropikalnego. Z ustaleń pomorskich „pezetów” Prokuratury Krajowej wynika, że kontenery z kokainą zostały nadane w Boliwii i przez port w Chile trafiły do Gdyni.
Funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej w porcie w Gdyni zwrócili uwagę na dwa kontenery, w których znajdowały się deski z drewna tropikalnego. Okazało się, że w deskach znajdowały się duże ilości kokainy.
Łącznie pogranicznicy doliczyli się 439 kg narkotyku, którą wartość oszacowali na 186 mln zł.
Z ustaleń dokonanych przez prokuratora pomorskich „pezetów” wynika, że kontenery zostały nadane w Boliwii, a następnie z portu w Chile przetransportowane drogą morską do portu docelowego w Gdyni.
Jeden z organizatorów za kratami
– W wyniku przeprowadzonych czynności ustalono osobę, która na terenie Polski odpowiadała za przywóz kokainy. Mężczyzna został zatrzymany. Prokurator Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku przedstawił mu zarzuty dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i przemytu znacznych ilości narkotyków w postaci kokainy. Czyny te zagrożone są karą do 15 lat pozbawienia wolności – poinformował prok. Karol Borchólski z zespołu prasowego Prokuratury Krajowej.
Na wniosek prokuratury sąd aresztował podejrzanego. Sprawa ma charakter rozwojowy, prokuratorzy nie wykluczają dalszych zatrzymań.
Śledczy Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku nie ujawniają zbyt wielu szczegółów operacji, która doprowadziła do przejęcia kokainy – przede wszystkim tego, czy narkotyk miał trafić na polski rynek, czy też przez nasz kraj na zachód Europy. Wiadomo, że zatrzymany mężczyzna jest Polakiem.
