„Żeby stać się liderem transformacji energetycznej, trzeba mieć plan, pieniądze i kadry. Nasz plan jest wpisany w strategię 2030, mamy również niezbędne środki, a jeśli chodzi o ludzi – zapewniam, że ORLEN ma świetnych pracowników” – przekonywał w Krynicy Piotr Sabat, członek zarządu ds. rozwoju ORLEN S.A., podczas panelu „Czy Polska może stać się liderem regionu w transformacji energetycznej?”.
Uczestnicy dyskusji – przedstawiciele strategicznych dla gospodarki branż i szkolnictwa wyższego – zastanawiali się, co jest potrzebne, aby polska transformacja energetyczna przebiegała sprawnie, a jednocześnie nie wymknęła się spod kontroli i nie przyniosła więcej szkody niż pożytku. Istotnym głosem w debacie było stanowisko prof. dr hab. inż. Jerzego Lisa, rektora AGH, który przekonywał, że lider to ten, kto jest rozsądny, nadaje kierunek i odpowiada za to, co robi.
„Kiedyś podstawę gospodarki stanowiło górnictwo węglowe. Kto miał węgiel, ten miał władzę nad światem. Teraz są inne realia, trzeba się zmieniać, ale nie niszczyć. Muszę kształcić kadry dla firm, żeby proces zamykania kopalń przebiegał bezpiecznie. AGH jest do tego przygotowana” – tłumaczył Jerzy Lis.
Przekonywał, że aby wykształcić przydatne dla transformacji energetycznej kadry, uczelnie muszą współpracować z biznesem. Zdaniem rektora AGH dobra uczelnia – podobnie jak sprawnie działające przedsiębiorstwo – powinna mieć strategię.
„Jeśli dziś wprowadzę nowy kierunek studiów, to o trafności mojej decyzji przekonam się dopiero za osiem lat. Muszę więc planować. Jeśli się pomylę, nie trafię lub będę źle uczył, stracę młodzież, rodziców i zaufanie” – mówił Jerzy Lis.
Piotr Sabat przekonywał, że podczas transformacji energetycznej decydenci muszą uwzględnić specyfikę naszego regionu, z jego naturalnymi zasobami i klimatem.
„Musimy brać pod uwagę lokalne uwarunkowania. Nie jesteśmy Portugalią czy Hiszpanią i musimy być w stanie się ogrzać przez cały rok” – mówił Piotr Sabat.
Jego zdaniem proces „zazieleniania” polskiej energetyki jest nieodwracalny.
„Weszliśmy na zieloną ścieżkę, a to droga w jednym kierunku. Nie chodzi tylko o Grupę ORLEN, ale także o to, gdzie zmierzają obecnie wszystkie firmy energetyczne, nie tylko te krajowe. Zielona energia to dzisiaj nie tyle wybór, co konieczność. Nie zejdziemy już z tego kursu” – mówił Piotr Sabat.
Artur Warzocha, wiceprezes zarządu ds. korporacyjnych w TAURON Polska Energia, przekonywał, że bycie liderem w dobie zmian polega m.in. na konsekwentnym realizowaniu obranej strategii. Przestrzegał także przed robieniem gwałtownych ruchów podczas transformacji energetycznej.
„Ten proces jest trudny, długotrwały. Gwałtowna zmiana może doprowadzić do takiego rozchwiania rynku, że nastąpi zjawisko ubóstwa energetycznego, a do tego nie można dopuścić” – przekonywał Artur Warzocha.
Podkreślał, że podczas transformacji energetycznej nie można też zapomnieć o ludziach zatrudnionych w kopalniach, którzy poprzez utratę pracy, jako grupa zawodowa i społeczna, najbardziej odczują przeobrażanie się polskiej energetyki.
Mariusz Błasiak, naczelnik Wydziału Projektów Rozwojowych i Nadzoru Właścicielskiego w Lasach Państwowych, mówił, że jego przedsiębiorstwo dąży do samowystarczalności energetycznej. Podkreślał, że transformacja energetyczna w przypadku Lasów Państwowych polega na tym, żeby racjonalizować zużycie energii, np. poprzez audyty, termomodernizację.
„Inwestujemy w mikro- i małe elektrownie, współpracujemy z grupami energetycznymi. Mniej atrakcyjne tereny chcemy wykorzystać do pozyskiwania energii, zarówno pochodzącej z fotowoltaiki, jak i wiatru” – mówi Mariusz Błasiak.
Podkreślał, że lesistość Polski wciąż rośnie, a Lasy Państwowe intensywnie prowadzą akwizycję gruntów, jednak – jak podkreślał naczelnik – potencja gruntów do nabycia nie jest duża. Od czterech lat Lasom Państwowym udaje się pozyskiwać zaledwie 300 ha rocznie.
Krynica Forum 2023, wydarzenie łączące biznes, politykę i środowisko akademickie, odbywało się w dniach 13-15 września w Krynicy-Zdroju, jednym z najpiękniejszych polskich uzdrowisk.
Źródło/fot.: PAP MediaRoom
