Polski Portal Morski
Aktualności Historia Żegluga

M/s Halka największym pasażerskim statkiem żeglugi przybrzeżnej zbudowanym w polskiej stoczni

Statek „Halka”, był przez szereg lat największym statkiem pasażerskim żeglugi przybrzeżnej z polskiej stoczni. Ponad 20 lat pływał po wodach Zatoki Gdańskiej ciesząc się dużą popularnością pośród turystów odwiedzających polskie wybrzeże, aby niespodziewanie zniknąć z naszego morskiego krajobrazu. Halka była prototypem mającej powstać serii statków tego typu. Niestety, na prototypie się skończyło. Gdyby powstał co najmniej jeden statek bliźniaczy, nazwano by go najprawdopodobniej Jontkiem.

Koniec lat 50. XX w. to niebywały rozwój naszej białej floty, zarówno tej przybrzeżnej, jak i śródlądowej. Było to spowodowane wymogiem chwili, gdyż eksploatowane na wodach przybrzeżnych statki, w większości jednostki odbudowane z poniemieckich wraków, nie spełniały już wymogów ówczesnej turystyki. Drogie w eksploatacji, kłopotliwe w remontach z powodu braku części zamiennych, no i liczące sobie od 30 do 50 lat musiały zostać w końcu wycofane. Ale zanim miało do tego dojść, trzeba było je zastąpić nowym statkami. Wtedy to powstały nowe, udane typy jak – statki zalewowe SZ-600, SZ-390, SPJD (statek pasażerski jeziorowy duży), SPJK (statek pasażerski jeziorowo-kanałowy), SP-150 czy SP-45.

Były to statki mogące pływać w żegludze przybrzeżnej, portowej, zalewowej czy też śródlądowej. Niestety nie mogły przewozić pasażerów pomiędzy portami polskiego wybrzeża np. z Gdańska do Ustki, dlatego też w 1961 r. dyrekcja Żeglugi Gdańskiej opracowała wytyczne dla statku pasażerskiego, który mógłby obsługiwać rejsy po wodach Zatoki Gdańskiej nawet przy niekorzystnych warunkach hydrometeorologicznych oraz w krótkich rejsach pomiędzy portami polskiego wybrzeża. Chcąc mieć możliwość wyboru oraz uzyskać więcej niż jedno rozwiązanie zamówiono równocześnie dwa projekty wstępne – jeden w resortowym Biurze Konstrukcji Taboru Morskiego, drugi w Zespole projektowym wyższej uczelni. W konsekwencji armator, a w zasadzie Zjednoczenie Przemysłu Okrętowego otrzymało dwa niezależne projekty znacznie różniące się od siebie. Obydwa opracowano w 1962 r.

Budowę statku PP-1000 (pasażerski przybrzeżny) powierzono Gdańskiej Stoczni Rzecznej w Gdańsku Stogach, a dokładniej w jego okręgu administracyjnym Krakowiec-Górki Zachodnie, która wyspecjalizowała się w budowie statków pasażerskich. Tu powstały wcześniej kadłuby takich statków jak wspomniane SZ-600, SZ-390 czy SPJD i SP-150. Ponieważ miał to być największy zbudowany statek w historii tej stoczni, jego budowę zaplanowano na największej poprzecznej pochylni stoczniowej. Położenie stępki nastąpiło w maju 1966 r. Otrzymał on oznaczenie budowy PP1. Kadłub zbudowano zgodnie z „Przepisami Klasyfikacji i Budowy Morskich Statków Stalowych” Polskiego Rejestru Statków. Podczas budowy załoga stoczni musiała pokonać wiele problemów wynikających z innej niż dotychczas technologii budowy tego dużego, nietypowego i prototypowego statku. Kierownikiem budowy był Antoni Konsor. Za sprawy kadłubowe odpowiadał mistrz Józef Schulte-Noelle. W budowie wyróżnili się spawacze Lucjan Prein, Mieczysław Pałkoń, monterzy kadłubowi Tadeusz Gutarowski, Roman Sawiński i Franciszek Kępa oraz monter maszynowy Zygmunt Topolewski.

Wodowanie statku, który otrzymał nazwę Halka odbyło się 25 stycznia 1967 r. o godz. 14:00. Matką chrzestną statku została Maria Głąb, żona sekretarza Komitetu Miejskiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w Gdańsku. W uroczystości wodowania udział wzięli m.in.: Włodzimierz Stażewski – sekretarz KW PZPR, Czesław Znajewski – dyrektor Zjednoczenia Morskich Stoczni Remontowych2, Jan Myślicki – dyrektor naczelny Żeglugi Gdańskiej oraz Stefan Wewiórski – główny konstruktor statku. Statek zwodowano wyposażony w 35%. Stocznia planowała zdać go armatorowi w czerwcu 1967 r. Niestety, termin ten nie został dotrzymany, ponieważ komisja odbiorcza wykazała aż 454 poprawki. Usunięcie ich zajęło stoczni dalszy miesiąc. Ostatecznie Żegluga Gdańska przejęła jednostkę 21 lipca 1967 r. Warto nadmienić, że stocznia miała w planach zbudować jeszcze jeden statek tego typu (Jontek?), ale na planach się skończyło.

Ostatecznie Halkę (sygnał rozpoznawczy SNYF) przekazano armatorowi 21 lipca 1967 r. Uroczyste podniesienie bandery odbyło się 25 lipca przy Zielonej Bramie na Motławie w Gdańsku o godz. 11:00. Pierwszym kapitanem został kpt. żeglugi wielkiej Tadeusz Przesmycki. Statek skierowano na linię Gdańsk-Sopot- Hel. W pierwszych dwóch dniach przewiózł on ponad 2000 turystów. Wprowadzenie Halki do eksploatacji pozwoliło armatorowi na zapewnienie transportu turystów z Helu lub na Hel, czego do tej pory podczas sztormowej pogody nie zapewniały statki typów SZ- -600 i SZ-390.

W 1975 r. Halka została przebudowana, co nieznacznie zmieniło jej sylwetkę. Jej eksploatacja nie zmieniła się, pływała z Gdańska lub Gdyni na Hel poprzez Sopot. W tym samym roku Żegluga Gdańska, w porozumieniu z Marynarką Wojenną i Urzędem Miejskim w Helu, uruchomiła połączenie w relacji Gdynia- -Hel-Gdynia, działające w okresie od listopada do końca marca. Do odbywania kursów w tym połączeniu użyto Halki na zasadzie czarteru. Korzystali z niego pracownicy Marynarki Wojennej (100 osób) i Urzędu Miejskiego w Helu (20 osób), tyle bowiem statek mógł zabrać ludzi podczas pływania w krze. Gdy nie było zalodzenia liczbę przewożonych można było zwiększyć do 200 pasażerów. Na statku obowiązywały bilety miesięczne. Z połączenia mogli też skorzystać pasażerowie kupujący jednorazowy bilet. W sezonie letnim statek nadal pozostawał w ruchu turystycznym na Hel.

Z dniem 10 stycznia 1990 r. Żegluga Gdańska musiała zrezygnować z jesienno- zimowej komunikacji z Helem. Z wykupienia biletów miesięcznych wycofała się Marynarka Wojenna, gdyż cena zaproponowana przez armatora była nie do przyjęcia przez wojsko. Powodem podwyżki cen biletów był niestety wzrost cen paliwa. Eksploatacja Halki stanęła pod znakiem zapytania – była po prostu za droga dla armatora przy sezonie trwającym 4 miesiące. W 1991 r. dyrekcja Żeglugi Gdańskiej podpisała umowę z obywatelem Grecji, Georgem Tzanoykakisem z Pireusu, na trzyletni czarter statku z możliwością jego sprzedaży. Jeszcze tego samego roku Halka, pod dowództwem kpt. Adama Barańskiego z polską załogą, o własnych siłach dotarła z Gdyni do Pireusu. Tam zmieniono jej nazwę na Georg i podniesiono grecką banderę. W sierpniu 1992 r. statek został aresztowany i odstawiony w Pireusie, ponieważ używany był do przemytu towarów. Grecki armator zalegał z płatnościami Żegludze Gdańskiej, a ta rozpoczęła starania o zwrot statku. Rozważano nawet możliwość sprowadzenia Halki do kraju, co jednak wiązało się z wysokimi kosztami. Najlepszym rozwiązaniem byłaby jej sprzedaż i tak się też stało. W 1993 r. za 20 000 USD odsprzedano statek armatorowi greckiemu Eastmed Lines Inc. z siedzibą w Dover w amerykańskim stanie Delaware. Po przebudowie i zmianie silników nazwany został Paloma. Do ruchu wszedł w 1995 r. pływając z Pireusu na Kretę. Niestety, jego dalszych losów nie udało się autorowi ustalić.

źródło https://zbiam.pl/ / fot. Wikipedia

Zobacz podobne

Konsultacje społeczne prognozy oddziaływania na środowisko projektu aktualizacji programu ochrony wód morskich (aPOWM)

KM

Dbają o nasze bezpieczeństwo nad wodą. Dziś święto ratowników wodnych

AB

Szef MON: rząd jest zdeterminowany, aby kontynuować długookresowe inwestycje w obronność

KM

Zostaw komentarz

Ta strona wykorzystuje pliki cookie, aby poprawić Twoją wygodę. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Czytaj więcej

Polityka prywatności i plików cookie