W minionym tygodniu na wodach Morza Jońskiego odbyły się intensywne ćwiczenia trójstronne między grupami lotniskowców: amerykańską, francuską i włoską.
Na Morzu Jońskim odbyły się trójstronne ćwiczenia, w ramach których doszło do interakcji trzech grup lotniskowców: amerykańskiej z atomowym USS Harry S. Truman (CVN 75) z czterema innymi jednostkami eskortowymi, francuskiej, w skład której wchodził atomowy Charles de Gaulle i siedem jednostek eskortowych (w tym pechowa fregata Forbin) oraz atomowy okręt podwodny, i włoskiej, utworzonej przez Cavoura (C 550) i trzy jednostki eskortowe. Zespołom towarzyszyły okręty wsparcia.
Działania w prestiżowym wielonarodowym zespole pozwoliły na przeprowadzenie szeregu działań szkoleniowych, mających na celu konsolidację i zwiększenie interoperacyjności między trzema flotami sojuszniczymi w szerokim spektrum operacji powietrznych i morskich. Szczególny nacisk położono na szkolenie w zakresie wykonywania operacji lotniczych z udziałem samolotów pokładowych, w celu przeszkolenia pilotów, obsad okrętowych centrów kierowania lotami i centrów operacyjnych jednostek w synergicznym i bezpiecznym zarządzaniu czynnościami startowymi i przygotowawczymi licznych typów maszyn.
Szkolenie miało również na celu zwiększenie wzajemnej zdolności obronnej sił morskich przed zagrożeniem z powietrza oraz szerzej -zdolności eskortowych powiązanych grup.
W trakcie interakcji prowadzono też tradycyjne ćwiczenia w łączności, wymianę danych pomiędzy ośrodkami działań bojowych oraz manewrowania w zespołach. Przy czym te ostatnie były szczególnie wymagające, ze względu na formację składającą się z ponad 15 okrętów jednocześnie prowadzących nawigację w bliskiej odległości.
Ćwiczenia były nie tylko okazją do szkolenia i wymiany doświadczeń dla załóg trzech flot NATO, ale także wyrazistym przekazem gotowości Sojuszu dla Federacji Rosyjskiej w dobie napięcia spowodowanego zagrożeniem atakiem na Ukrainę.
źródło http://www.zbiam.pl / fot. U.S. Navy